Napisaliśmy: „Prawo i Sprawiedliwość po cichu pracuje nad podatkiem od wartości nieruchomości, zamiast od powierzchni, i wprowadzi go po wygranych wyborach – taka wieść krąży od kilku dni wśród małopolskich przedsiębiorców. Potwierdził nam ją w piątek naukowiec uczestniczący w tworzeniu programu gospodarczego PiS”.
Dodaliśmy, że zwolennikami wprowadzenia podatku od wartości nieruchomości – ale tylko dla ludzi zamożnych – są sympatyzujący z PiS ekonomiści (m.in. powołany półtora roku temu do Rady Programowej PiS prof. Ryszard Bugaj). W naszym artykule znalazło się zdanie, że „władze partii ostro się od tego odżegnują”, oraz jednoznaczne stanowisko wiceprezes partii Beaty Szydło: „Nie pracujemy nad podatkiem katastralnym w jakiejkolwiek formie! To pomówienia”.
To samo powtórzyła wczoraj Elżbieta Witek – w towarzystwie europosła Zbigniew Kuźmiuka i posła Andrzeja Adamczyka – na briefingu prasowym zwołanym specjalnie w Sejmie.
„Nieprawdziwe są informacje, jakoby PiS pracowało nad podatkiem katastralnym. Wręcz odwrotnie. W 2012 r. ukazały się w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego takie założenia dotyczące krajowej polityki mieszkaniowej, i to tam właśnie znalazł się zapis mówiący o tym, że taki podatek katastralny mógłby być wprowadzony przez rząd. Przypomnę, że wówczas podatek wzrósłby ponad 10-krotnie. Jako PiS zdecydowanie wtedy zaprotestowaliśmy, były organizowane konferencje prasowe – w tym m.in. przez prezesa Kaczyńskiego. I ten dokument zniknął” – podkreśliła Witek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?