Nowosądecka Wspólnota chce sfinalizować sześcioletnie starania o budowę pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego w Nowym Sączu. Finał planuje na tegoroczne listopadowe Święto Niepodległości.
Komitet Budowy Pomnika zwrócił się już do władz miasta o pozwolenie na postawienie rzeźby przy al. Wolności w miejscu, gdzie do ubiegłego roku stał pomnik - mauzoleum żołnierzy Armii Czerwonej.
- Wolałbym postawić ten pomnik w okolicach ruin zamku i mostu Piłsudskiego - zastrzega prezes Stowarzyszenia Nowosądecka Wspólnota Tadeusz Nowak. Przypomina, że most heleński i droga pod zamkiem to historyczna trasa, którą przemierzył Piłsudski w 1914 r., jadąc na sądecki rynek. Plan zagospodarowania miasta nie dopuszcza jednak w tym rejonie żadnych monumentów. Ma tam powstać nowe rondo.
Pogonił Armię Czerwoną
- Za postawieniem pomnika przy al. Wolności opowiedziała się większość sądeczan, którzy wzięli udział w naszej sondzie - informuje Grzegorz Dobosz, przewodniczący Komitetu Budowy Pomnika.
To jednak za mało, uważają radni miejscy, którzy chcą zorganizowania debaty społecznej, pomocnej w podjęciu decyzji o tym, gdzie upamiętnić Marszałka.
Przewodnicząca Rady Miasta Bożena Jawor nie ma wątpliwości, że Piłsudskiemu jako honorowemu obywatelowi Nowego Sącza pomnik się należy. - Ale miejsce powinni wybrać wszyscy mieszkańcy - podkreśla. Tego samego zdania jest szef opozycyjnego klubu radnych PO Piotr Lachowicz. Sam uważa, że plac po zburzonym monumencie Sowietów to idealne miejsce dla uczczenia marszałka.
- Zachowuje prawdę historyczną. W końcu marszałek pogonił Armię Czerwoną - mówi radny Piotr Lachowicz.
Mirosław Trzupek, dyrektor Wydziału Architektury i Budownictwa UM Nowego Sącza, nie widzi żadnych przeciwwskazań, żeby pomnik postawić przy al. Wolności. - Z urbanistycznego punktu widzenia to idealny skwer na tego typu obiekty - mówi.
Zabetonowany po kolana
O ile Nowosądecka Wspólnota przeprowadziła sondę internetową na temat lokalizacji posągu, o tyle już jego projekt wybrała sama.
- Zdecydowaliśmy się na pomnik według projektu rzeźbiarza z okresu międzywojnia Jana Małety. Otrzymaliśmy go za darmo od syna artysty Wojciecha Małety - podkreśla Grzegorz Dobosz, przewodniczący Komitetu Budowy Pomnika.
Jan Małeta był znajomym Marszałka. Piłsudski miał osobiście zaakceptować swój wizerunek, który wyszedł spod jego dłuta. Jest na nim w charakterystycznym mundurze legionisty. Ma okazały wąs, ręce trzyma założone za plecami i stoi w lekkim wykroku. Rzeźba postaci kończy się pod kolanami, dlatego projekt sprzed prawie stu lat nie wszystkich zachwyca. Zwłaszcza skomponowany z dodanym współcześnie wysokim, granitowym postumentem. Cały monument ma mieć ponad siedem metrów wysokości. Dominujący element to granitowy cokół.
Sądecki artysta rzeźbiarz prof. Andrzej Szarek odmówił nam oceny walorów artystycznych projektu. - Moja ocena, choć merytoryczna i tak niczego nigdy nie wnosi, więc nie widzę sensu - stwierdza profesor.
Twórca licznych pomników papieża Jana Pawła II, rzeźbiarz, profesor Czesław Dźwigaj, bez oporu wyraża swoją opinię. - To prosty monument i to mi się podoba, natomiast sama rzeźba budzi zastrzeżenia. Piłsudski z obciętymi nogami to nie jest najlepszy wizerunek - mówi prof. Dźwigaj. Jego zdaniem, rzeźba Małety idealnie pasuje do ekspozycji we wnętrzu. Nie nadaje się natomiast do postawienia na cokole.
- Ten projekt może być inspiracją dla autora pomnika, ale trzeba go wykonać raz jeszcze. Inaczej miasto narazi się na krytykę i śmiech, bo Piłsudski wygląda na nim jakby był zabetonowany - ocenia profesor Czesław Dźwigaj.
Radzi również posąg postawić co najmniej metr od miejsca, w którym wcześniej stał pomnik Armii Czerwonej. - Nakładanie symbolu na symbol może wzbudzić niepotrzebne kontrowersje - przestrzega profesor.
Pomnik ma kosztować około 300 tysięcy złotych. Nowosądecka Wspólnota zgromadziła do tej pory ze zbiórki publicznej 50 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?