Dziś o godz. 18 ekipa spod Grybowa, w ramach 27. kolejki I ligi, zagra właśnie na stadionie w Katowicach. Mecze z tym zespołem dla Markowskiego mają dodatkowy smaczek, bo co prawda już jako 10-latek trafił do Górnika Zabrze, ale dekadę temu to dla klubu z ulicy Bukowej rozegrał w ekstraklasie 37 spotkań i zdobył cztery bramki.
Zresztą, „Gieksę” reprezentował dwa razy. Już kiedy po drugiej przygodzie z katowiczanami (wiosna 2008/09 I ligi) odchodził do Odry Wodzisław, miał ofertę ze Stróż. Trenerem Kolejarza był wtedy Wojciech Osyra.
– _Tak, zadzwonił do mnie. Miałem wtedy jednak propozycje z takich klubów jak Odra, Górnik, Polonia Bytom. To były zespoły z ekstraklasy, więc grzecznie podziękowałem za zainteresowanie _– przypomina obrońca, który do Stróż trafił przed sezonem 2011/12 i dziś trudno sobie wyobrazić zespół bez niego.
W minionej kolejce Małopolanie na swoim obiekcie 2:0 pokonali Okocimskiego Brzesko, a jedną z bramek zdobył właśnie 34-latek. – Zwycięstwo i gra na zero z tyłu bardzo nas cieszy. Miejmy nadzieję, że teraz już na dobre odpalimy i __jak najszybciej zapewnimy sobie utrzymanie – twierdzi.
Faworytem jest jednak drużyna ze stolicy Górnego Śląska, która zdobyła jak do tej pory 38 punktów. Znajdujący się w strefie drużyn zagrożonych spadkiem Kolejarz ma 10 „oczek” mniej. Do bezpiecznego miejsca (Stomil Olsztyn) Kolejarz traci punkt.
– Znaleźliśmy się w ciężkiej sytuacji, ale będziemy walczyć do końca – zapewnia Markowski. – Gramy u siebie, więc nie widzę innego rozwiązania, jak nasze zwycięstwo. Przed nami wciąż dużo punktów do zdobycia – odpowiada z kolei Janusz Gancarczyk, piłkarz „Gieksy”.
Jesienią w Stróżach było 0:0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?