MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pilarz nie chce powtórki z minionego sezonu

(ŻUK)
Cracovia. Krzysztof Pilarz, kapitan Cracovii, w klubie z ul. Cichej spędził cztery sezony. Takiego powrotu nie mógł sobie wymyślić w najczarniejszych snach.

– Na pewno, nie spodziewałem się, że tak łatwo stracimy bramki, że damy przeciwnikowi tak duże pole do popisu. Musimy uderzyć się w piersi, bo nie przystoi tak grać. Przegraliśmy bardzo ważny mecz. Mam nadzieję, że w następnym nie zagramy już tak jak w I połowie. Czeka nas dużo ciężkiej pracy – mówi bramkarz „Pasów”.

Pilarz nie zna odpowiedzi na pytanie, dlaczego Cracovia u siebie i na wyjazdach to dwa różne zespoły? – Na każdy mecz staramy się zmobilizować, tak jak na spotkania u siebie – mówi bramkarz. – Ciężko jest to wytłumaczyć, dlaczego tak się dzieje w każdym praktycznie meczu wyjazdowym.

Rolą kapitana jest podpowiadanie kolegom. Pilarz akurat dyrygował partnerami. Ale wszyscy doświadczeni piłkarze powinni wziąć ciężar gry na siebie. Tak się nie stało. – Nie może tak być, żeby tylko jedna osoba krzyczała – mówi. – Więcej piłkarzy musi podpowiadać. Starsi muszą bardziej brać grę na siebie. Są różne sytuacje, od starszych powinno się wymagać więcej.

Pilarz należy do grona piłkarzy Cracovii, którzy w ubiegłym sezonie też walczyli do końca o byt. Czy teraz czeka ich powtórka z rozrywki? – Miejmy nadzieję, że nie – mówi. – Ciężko mi znaleźć wytłumaczenie dla naszej postawy, tak naprawdę nie ma usprawiedliwienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski