Pilarz jest w Termalice

Wczoraj kontrakt z Termalicą Bruk-Betem podpisał 35-letni Krzysztof Pilarz, który przez ostatnie trzy i pół sezonu był bramkarzem Cracovii, z którą m.in. w sezonie 2012/13 wywalczył awans do ekstraklasy.

- Skończył się pewien etap w mojej karierze. Etap, który bardzo mile wspominam. W Cracovii przeżyłem bowiem sporo radosnych chwil. Były też i __wpadki, ale tych lepszych momentów było jednak zdecydowanie więcej - podkreśla nowy bramkarz Termaliki Bruk-Betu. - W drużynie spod Wawelu ostatnio miałem coraz mniej okazji do występów, a że jestem bardzo ambitnym zawodnikiem, postanowiłem spróbować swoich sił w innym małopolskim klubie - dodaje Krzysztof Pilarz.

W Niecieczy podpisał kontrakt, który ważny jest do końca obecnego sezonu. Znajduje się w nim także zapis o możliwości przedłużenia na kolejny sezon. Doświadczony bramkarz zapytany, dlaczego wybrał akurat zespół z Niecieczy odpowiedział: - Dla mnie ważnym było, że to osoby ze sztabu szkoleniowego Termaliki Bruk-Betu wyszły do mnie z propozycją. Oznaczało to, że widzą mnie w swojej drużynie, dlatego po dokładnym przemyśleniu tematu postanowiłem podjąć rękawicę i sprawdzić się w zespole z Niecieczy - wyjaśnia Pilarz. - Nie bez znaczenia był także fakt, że drużyna Termaliki Bruk-Betu w jesiennej części sezonu prezentowała dobry poziom sportowy. Kilkakrotnie oglądałem mecze „Słoników”, natomiast najlepszym potwierdzeniem dobrej dyspozycji niecieczan był wygrany przez nich mecz wyjazdowy z mocną Cracovią, w którym aż trzykrotnie musiałem wyjmować piłkę z __bramki - przypomina były już bramkarz „Pasów”.

Pilarz przychodząc do zespołu Termaliki Bruk-Betu, wobec kontuzji i długiego leczenia, jakie czeka w tej chwili Sebastiana Nowaka, powinien mieć w nim mocną pozycję. - Na pewno nikt nie da mi miejsca w podstawowym składzie na piękne oczy. Doskonale zdaję sobie sprawę, że muszę potwierdzić swoje możliwości na boisku. Mimo wszystko wiem, na co mnie stać i na pewno zrobię wszystko, by wywalczyć sobie miejsce w drużynie. A później pomóc kolegom w wywalczeniu jak najwyższej pozycji w __lidze - podkreśla Pilarz, który wierzy, że jego nowa drużyna w wiosennej części sezonu powalczy o miejsce w czołowej ósemce. - Do właśnie zajmującej ósme miejsce Jagiellonii Białystok mamy tylko jeden punkt straty. Jest więc o co walczyć - dodaje doświadczony bramkarz.

Pilarz na razie wciąż mieszka w Krakowie i na treningi do Niecieczy będzie musiał dojeżdżać. - Dzisiaj wylatujemy na zgrupowanie do Hiszpanii, nie miałem więc zbyt dużo czasu, by zmienić miejsce zamieszkania. Po powrocie z obozu na pewno poszukam jakiegoś lokum w Tarnowie, gdyż codzienne dojazdy na treningi, na __dłuższą metę, byłyby jednak zbyt męczące - twierdzi nowy bramkarz „Słoników”.