Całe zdarzenie miało miejsce w nocy z minionej soboty na niedzielę. 37-latek chciał wrócić do domu i zamówił w tym celu przejazd Uberem. Kierowcą okazał się kompletnie pijany, 28-letni Ukrainiec, łąmiący przepisy ruchu drogowego.
Mężczyzna pędził po ulicach Wrocławia momentami nawet 100 km/h, przejeżdżał na czerwonym świetle i omal nie potrącił pieszego. Kierowca nie reagował na prośby pasażera, który kazał mu się zatrzymać. Dlatego też między mężczyznami doszło do szarpaniny. Na szczęście nie doszło do wypadku, bo na skrzyżowaniu ul. Podwale z Oławską pasażerowi udało się przejąć kontrolę nad samochodem, zatrzymać pojazd i wyciągnąć kierowcę na zewnątrz. - pisze Onet.
Gdy awantura przeniosła się poza samochód, interweniowała policja. Okazało się, że kierowca miał 1,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Teraz mężczyzna odpowie przed sądem za swoje niebezpieczne zachowanie. 28-latek usłyszał już zarzuty – informuje Onet Krzysztof Marcjan z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Grozi mu do dwóch lat więzienia. Ukrainiec stracił już prawo jazdy.
Źródło: Onet.pl.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?