MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piękne i bestie

Redakcja
"Czy można pokochać potwora? Dla Mirty Fidel był przystojniakiem z tej samej uczelni, który pisał wiersze i czytał ambitne książki. Zakochała się w nim od pierwszego wejrzenia.

To historie o miłości jak z bajki, choć toczą się w dramatycznych nieraz okolicznościach

W podróż poślubną zabrał ją do Stanów Zjednoczonych. Obiecywał, że później przeprowadzą się do Paryża. Saddam Husajn był kuzynem Sadżidy. O ich związku zdecydował ojciec rodziny, jeszcze zanim dziewczyna wyrosła z pieluch. Ona nie miała nic do powiedzenia, on widział w niej raczej siostrę niż kobietę". O kim mowa? O bohaterkach "Kobiet dyktatorów 2" będących kontynuacją bestsellera historycznego roku ubiegłego. Opowiedziane w pierwszej części przez Diane Ducret losy kobiet stojących u boku Hitlera, Stalina, Mussoliniego czy Bokassy pobiły rekordy popularności i okupują listy najlepiej sprzedających się książek w Polsce - zapewnia wydawca. Teraz autorka powraca z historiami kobiet, które stawały przy swych mężach i kochankach, choć były upokarzane, poniżane. Dlaczego? Fidela Castro, Saddama Husajna, Ruhollaha Chomeiniego, Slobodana Miloševicia, Kim Dzongila i Osamy bin Ladena - za co ich pokochały? Zbrodniarzy z pierwszych stron gazet. A może odpowiedzi należy szukać także w słowach motta, które towarzyszy temu wydaniu: "Nie ma nic bardziej nieokiełznanego niż uśmiech mężczyzny w szponach własnej krwiożerczości. Może z wyjątkiem uśmiechu kobiety, która go kocha?".

Miłość, szaleństwo czy żądza władzy? A może fascynacja złem? Co powodowało, że wszystkie te kobiety uwielbiały, pożądały, namiętnie kochały dyktatorów, choć zapewne wiedziały, jakie popełniali zbrodnie? Czy aż tak podniecająca jest władza?

A może rację ma recenzentka, pisząc: "Silni mężczyźni lubią otaczać się pięknymi kobietami i niezależnie od tego, czy są piekarzami, rolnikami, czy sprawują władzę nad państwem, niezmiennie tracą dla nich głowę. Prawie wszystkie historie miłosne łączy podobny proces ich powstawania, tj. początkowa fascynacja i obietnica wielkiej i wiecznej miłości, po której przychodziło rozczarowanie, znudzenie i wzajemny żal. Kobiety, którym przyszło związać swe losy z dyktatorami XX wieku, musiały poświęcić swą godność i tożsamość, by nigdy i pod żadnym pozorem nie rozgniewać i nie rozczarować swojego "pana", bowiem drobny błąd mógł kosztować je nawet życie. Jedne do końca swych dni pozostawały bez reszty wierne swemu ukochanemu, drugie walczyły o wolność i bezpieczeństwo. Wspomnianych dyktatorów łączy wiele wspólnych cech, są gwałtowni, niezwykle charyzmatyczni, lubią przepych i kobiety, ale ponad wszystko kochają władzę i politykę i tylko im pozostają naprawdę wierni. O tym, jak niełatwa była rola żony dyktatora, mogą świadczyć słowa Mirty, żony Fidela Castro: Jeśli jest takim samym przywódcą jak ojcem, współczuję Kubie! I Sadżidy Husajn, która zapytana, czy bardzo bolał ją zabieg chirurgiczny przeprowadzony bez znieczulenia, odpowiedziała lekarzowi: Tak... Ale kiedy człowiek nauczy się stawiać czoło Saddamowi, coś takiego też wytrzyma".

Po upadku reżimu Husajna między CIA a Pentagonem wybuchła wojna. Ponoć przez przypadek tajemniczej greckiej kochanki przywódcy Iraku. Czy to prawda? Być może, choć CIA sceptycznie podchodzi do tych wiadomości. Ale już Pentagon jest innego zdania. Tak czy inaczej, oddajmy głos tej, która była jedną z wielu mieszkanek i zarazem kochanek zbrodniarza mieszkającego w kipiącym złotem pałacu: "Sama się dziwię, że nasz związek trwał tak długo" - mówi "Maria Greczynka", jak chce się nazywać ta kobieta. - "Saddam nie wiedział, co znaczy miłość. W dzieciństwie prawie jej nie doświadczył, podczas gdy ja wychowywałam się otoczona uczuciem i serdecznością. To właśnie było źródłem mojej siły. Władza, oczywiście też musiała odgrywać pewna rolę...".
Zakochana w Fidelu Castro Mirta uważała go za niezwykle uwodzicielskiego, koleżanki zazdrościły jej takiego przystojnego macho, który chcąc dogodzić narzeczonej, przychodził do szykownego Klubu Amerykańskiego, by z nią zatańczyć, choć tańców nie znosił.

Kiedy Nadżwa wychodziła za mąż za Osamę bin Ladena, miała na sobie piękną suknię ślubną i marzyła o jednym: by podobać się przyszłemu mężowi. Podczas wesela było dużo słodyczy, ale panna młoda niewiele kosztowała, bo nie była głodna, miłość wypełniała ją po brzegi. "Wieczór upłynął jak we śnie: wyszłam za mężczyznę, którego kochałam" - mówiła Nadżwa.

Takich opowieści są w tej książce setki. Opowieści kobiet kochających szaleńców. Jaką odegrały rolę w dziejach najmroczniejszych reżimów XX wieku kobiety dyktatorów? Ta książka jest opowieścią o życiu żon i kochanek, które okazywało się wcale niełatwe, a nawet niebezpieczne.

Drugą część historii kobiet dyktatorów czyta się dobrze, chwilami z wypiekami na policzkach, bo przecież trudno pojąć decyzje tych, które kochały potworów. Lekka, powieściowa narracja ułatwia lekturę. Układ wydarzeń jest chronologiczny, a wiadomości o ich szczegółach i okolicznościach zaczerpnięte są ze słów naocznych świadków tamtych wydarzeń. Odmienność kulturowa, religijna, a także różne podejście do praw kobiet powodują, że lektura tej publikacji wzbogaca naszą wiedzę nie tylko o kobietach, ale i o świecie, w którym żyły. A tak naprawdę każda z nich żyła w zupełnie innym świecie. Warto sięgnąć po tę książkę.

Jolanta Ciosek

Diane Ducret, "Kobiety dyktatorów 2", Wydawnictwo Znak, Kraków 2013

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski