Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pięć tajemniczych wysp i jeden dzień

Marek Długopolski
Beskid Wyspowy zasługuje na więcej turystów - to niesamowite góry
Beskid Wyspowy zasługuje na więcej turystów - to niesamowite góry fot. Odkryj Beskid Wyspowy
Ekstremalna „majówka” w Beskidzie Wyspowym. - Beskidzkie ścieżki są dla wszystkich, a Tour Mszana Dolna tylko dla wybranych, najtwardszych i najlepiej przygotowanych piechurów - mówi Czesław Szynalik, pomysłodawca akcji „Odkryj Beskid Wyspowy”.

Pięć szczytów, kilkadziesiąt kilometrów szybkiego marszu, a do tego strome podejścia oraz zejścia, usiane kamieniami ścieżki oraz duże różnice wysokości - tak będzie wyglądał VI już Tour Mszana Dolna. 1-majowy maraton dla najodważniejszych piechurów rozpocznie nie tylko „wielką majówkę”, ale także VIII edycję niezwykłej rodzinnej akcji „Odkryj Beskid Wyspowy”.

Maraton wśród wysp

- Ścieżki Beskidu Wyspowego są dla wszystkich, a Tour Mszana Dolna tylko dla wybranych, najtwardszych i najlepiej przygotowanych piechurów - nie ukrywają organizatorzy ekstremalnego marszu przez pięć zielonych „piramid”.

Śmiałkowie, którzy będą chcieli zmierzyć się z beskidzkimi wertepami i swoimi słabościami, wyruszą z Bazy Lubogoszcz 1 maja o godz. 5. Pod opieką przewodników wejdą najpierw - szlakami czarnym i czerwonym - na Lubogoszcz (969 m n.p.m.), by trasą oznakowaną na czerwono szybko zejść do Kasiny Wielkiej. Stąd zaś rozpoczną mozolną wspinaczkę na Śnieżnicę (1007 m n.p.m.) i Ćwilin (1072 m n.p.m.). Potem pozostanie przed nimi nieco lżejsze zadanie - muszą dotrzeć na Czarny Dział (673 m n.p.m.) i Wsołową (624 m n.p.m.). Wszyscy, którzy przetrwają ten „wyścig”, zakończą morderczą pętlę tradycyjnie w Bazie Lubogoszcz.

Udział w Tour Mszana Dolna jest bezpłatny, nie wymaga też wcześniejszej rejestracji. Wystarczy 1 maja o godz. 5 pojawić się w Schronisku „Baza Lubogoszcz” w Kasince Małej. - Trekking jest bardzo wymagający. Wpływ na to ma nie tylko długość trasy, ale także spora różnica wzniesień. I dlatego mogą w nim wziąć udział tylko ci, którzy są zdrowi i mają bardzo dobrą kondycję - przypominają organizatorzy. - Każdy bierze w nim udział na własną odpowiedzialność - zaznaczają.

Szczebel dla dzieci

Gospodarze wyspiarskiej krainy nie zapomnieli też o nieco młodszych turystach. To dla nich gmina Lubień organizuje IV już Rajd dla Dzieci i Młodzieży „Beskidzkie Wyspy”.

Młodzi piechurzy wyruszą 4 maja o godz. 8.30 - oczywiście pod opieką dorosłych i przewodników - sprzed Gimnazjum im. Jana Pawła II w Lubniu. Stąd szlak czarny powiedzie ich na Szczebel (977 m n.p.m.) - przed nimi około 2 godzin niełatwego marszu. Jeśli ktoś uzna, że to zbyt forsowna próba, może wybrać nieco mniej wymagające ścieżki: szlak czarny z Mszany Dolnej (około 90 min) lub zielony z przełęczy Glisne (około 75 min). Na Szczeblu będą występy, coś na wzmocnienie sił, a także konkursy, oczywiście z nagrodami. - Trud najmłodszych piechurów zostanie odpowiednio nagrodzony - zapewniają tajemniczo organizatorzy „wyprawy”.

Odkrywanie „wysp”

- To propozycja dla wszystkich - tak zaś o akcji „Odkryj Beskid Wyspowy” mówi Czesław Szynalik. I przypomina, że w minionym sezonie najmłodszy jej uczestnik miał zaledwie dwa miesiące, a najstarszy 91 lat.

W tym roku jako pierwsza podda się - podobnie jak i rok temu - Urbania Góra (4 czerwca). Później odkrywcy poznają tajemnice m.in. Śnieżnicy, Lubonia Wielkiego, Modynia, Ciecienia, Sałasza, Jasienia, Łopusza Wschodniego, Kostrzy, Szczebla, Łopienia, Potaczkowej i Łyżki. Nie oprze się im także Mogielica, Ćwilin i Lubogoszcz. Będą też dwie sobotnie wyprawy nocne - 8 lipca na Korab i 12 sierpnia na Miejską Górę. W tym roku do akcji dołączyła gmina Tokarnia, a odkrywcy po raz pierwszy zdobędą Korab i Łopusze Wschodnie.

- Chcemy przybliżyć turystom także te mniej znane ścieżki w naszych górach - tak o akcji mówią włodarze gmin zrzeszonych w Forum Gmin Beskidu Wyspowego. Bez nich nie udałoby się to niezwykłe przedsięwzięcie.

Czy Beskid Wyspowy jest aż tak mało znany, że wciąż trzeba go odkrywać? - Na pewno zasługuje na więcej turystów. To są przecież niesamowite góry, o pięknej historii - zapewnia Czesław Szynalik, zapalony piechur i wielki miłośnik tego regionu. - Tu każdy znajdzie ścieżkę dla siebie - zaznacza.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Góry, jeziora i palmy, czyli wakacje w szwajcarskim Ticino

Źródło: AIP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski