Personel prawie gotowy

Nowoczesny blok operacyjny powinien zacząć służyć pacjentom już za kilka dni Fot. Aleksander Gąciarz

- Wygląda to zupełnie tak, jakby nowy blok został otwarty na pokaz, na potrzeby kampanii wyborczej - mówi jeden z naszych Czytelników. Trudno odmówić mu racji, bo choć inwestycja została wykonana 9 miesięcy przed terminem i personel szpitala nie był przygotowany do zmiany miejsca pracy, blok otwarto z pompą kilkanaście dni przed wyborami samorządowymi. Dyrektor szpitala Janina Dobaj uważa jednak takie opinie za złośliwe. - Od początku mówiliśmy, że blok operacyjny zostanie uruchomiony, gdy uda nam się podpisać nowy kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Stwierdzenia, że otwarcie bloku było elementem kampanii wyborczej świadczą o niedoinformowaniu osób, które je wygłaszają - przekonuje.

Kiedy zatem blok operacyjny i centralna sterylizatornia zostaną uruchomione? Ordynator Oddziału Chirurgii Ogólnej proszowickiego szpitala dr Jerzy Bucki uspokaja, że to już kwestia kilku najbliższych dni. - Myślę, że zaraz po świętach blok zacznie normalnie funkcjonować. Fakt, że jeszcze to nie nastąpiło, wynika z kilku przyczyn. Najważniejsza jest taka, że w nowym miejscu został zamontowany bardzo nowoczesny sprzęt anestezjologiczny. Nasi anestezjolodzy muszą go dokładnie poznać. Konieczne było wykonanie szeregu prób bez udziału pacjentów tak, aby potem nie było żadnych przykrych niespodzianek - tłumaczy. Dodaje przy tym, że choć nowy blok został przygotowany do uroczystego otwarcia, to jednak nie panowały tam jeszcze warunki, które pozwoliłyby na bezpieczne prowadzenie operacji. - To była wielka inwestycja budowlana. Przed uruchomieniem konieczne było kilkukrotne sprzątanie. W tej chwili jednak wszystko już zmierza ku końcowi.

Dyrektor Janina Dobaj dodaje, że podobne sprawy wstrzymują ostateczne uruchomienie centralnej sterylizatorni. - Nasi pracownicy ciągle się szkolą. O ile ze sterylizacją parową mieli już do czynienia, to z gazową praktycznie nie. Dlatego jeżdżą do szpitala im. Żeromskiego, gdzie funkcjonuje prawie taka sama sterylizatornia, jak nasza. Pierwsze próbne uruchomienie mamy już za sobą. Ludzie muszą być jednak zupełnie pewni swoich umiejętności - tłumaczy.

Swojego zaniepokojenia przeciągającym się uruchomieniem nowego bloku nie ukrywa starosta Zbigniew Wójcik. Przekonuje, że "pilił", by inwestycja jak najszybciej została oddana do użytku. - Mam zapewnienie ze strony dyrekcji szpitala, że blok zostanie definitywnie uruchomiony od 3 stycznia i od tego momentu zacznie pracować w systemie ciągłym - mówi.

Dyrekcja proszowickiego szpitala nie podpisała wprawdzie jeszcze z małopolskim oddziałem Narodowego Funduszu Zdrowia kontraktu dla Oddziału Chirurgicznego, ale konkurs został już rozstrzygnięty. Stawka, jaką przyznał NFZ, nie różni się od tej, jaka obowiązywała w kończącym się roku. Podczas otwarcia bloku dyrektor Janina Dobaj nie ukrywała, że liczy na podniesienie kontraktu, ale w tej chwili jest zadowolona. - Oczywiście, że chciałabym, aby był lepszy. Z drugiej jednak strony, gdy widzę, jakie placówki kontraktu nie otrzymały, to uważam, że nie mamy powodu do narzekań - mówi.

Aleksander Gąciarz

[email protected]