MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Perfekcjoniści

Przemek Franczak
Sporty bez filtra. Powyborcze skojarzenie sportowe: Jacek Majchrowski jest jak Władimir Kliczko. Wygrywa do znudzenia. Druga tura? Formalność. Tak samo jak każda walka ukraińskiego czempiona.

Wprawdzie na fali ogólnopolskiego sukcesu PiS płyną po Krakowie pełne podniety głosy, że w dogrywce Marek Lasota wcale nie stoi na straconej pozycji w starciu z nim (Majchrowskim, nie Kliczką), ale brzmią one trochę tak, jakby ostatnio Bułgar Kubrat Pulew po swoim trzecim locie na deski ogłaszał gotowość znokautowania „Doktora Stalową Pięść”.

Niewielka różnica wcale niewielka przecież nie jest. Dla przypomnienia: cztery lata temu Majchrowski w pierwszej turze wygrał ze Stanisławem Kracikiem o zaledwie 7 procent, teraz z Lasotą o kilkanaście. Na tym ringu nie będzie już ciekawie.

Na Kliczkowym chyba również. Pulew, pozbawiony świadomości i złudzeń w piątej rundzie, próbował bić jeszcze po walce. „Kliczko to mafia” – oznajmił, ale nie wyjaśnił, co ma na myśli. Teoria, że zwycięża, bo stoi za nim potężna machina biznesowo-marketingowa, trochę nie trzyma się kupy. Machina, owszem, stoi, wszystko, owszem, musi odbywać się na warunkach Władimira, ale trudno, żeby w przypadku legendy boksu było inaczej.

Fenomen Kliczki polega na czymś innym – to perfekcjonista (na wszelki wypadek zaznaczę, że tu podobieństw z urzędującym prezydentem Krk nie widzę). Zawsze świetnie przygotowany do walki, zawsze zmotywowany, choć pewnie już nie wszystkie nazwiska swoich przeciwników pamięta. Maszyna do bicia. I zarabiania, ale nawet jeśli chodzi tylko o kasę, to trudno mu zarzucić, że tylko odcina kupony.

Perfekcjonista. Słowo klucz. Nam też się taki trafił, akurat jest na świeczniku. Kiedyś z pobłażaniem patrzono na metody Adama Nawałki, u którego dbałość o szczegóły graniczy z obsesją, a dziś prasę ma taką, że rychło ogłoszą go jedynym zdolnym do opanowania chaosu w Państwowej Komisji Wyborczej. Zasłużył. Na uznanie, bo fucha w PKW byłaby karą. Choć jakiś perfekcjonista bez wątpienia by tam się przydał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski