Autorzy materiału uznali to za wielki sukces europosła PO Adama Szejnfelda, który długi czas starał się o wspomniane wyłączenie. Ja nazwałbym ten przypadek raczej klęską UE. Nie, nie dlatego, że ważne organa Wspólnoty uległy presji naszego europarlamentarzysty i z Adamem Szejnfeldem przegrały, a dlatego, że w ogóle się problemem peklowania golonki zajęły. Pomijając wszystko inne, ewentualny zakaz peklowania (cokolwiek by „peklowanie” miało oznaczać) można spokojnie wyinterpretować jako ograniczanie tak ukochanej przez unijne organa ludzkiej wolności.
A tak na marginesie - problem golonki wkrótce na unijne forum powróci. Jakby na to nie patrzeć, golonka, nawet niewypeklowana, w najmniejszym nawet stopniu nie jest halal…
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?