MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Paulo Sousa: Piotr Zieliński przyleci na zgrupowanie reprezentacji Polski. Mamy nadzieję, że będzie mógł zagrać z Anglią

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
Paulo Sousa i Robert Lewandowski
Paulo Sousa i Robert Lewandowski Sylwia Dabrowa
Kontuzja Piotra Zielińskiego jest poważna, ale spróbujemy postawić go na nogi. Mamy nadzieję, że będzie w stanie zagrać w ostatnim meczu, z Anglią - zapowiada przed wrześniowymi spotkaniami eliminacji mundialu 2022 selekcjoner reprezentacji Polski Paulo Sousa. Z listy powołanych wypadło mu aż pięciu innych zawodników. W poniedziałek Portugalczyk powołał w ich miejsce czterech dublerów.

Przed spotkaniami eliminacji mistrzostw świata z Albanią (2.09, PGE Narodowy), San Marino (5.09, Serravalle) i Anglią (9,09, PGE Narodowy) selekcjoner reprezentacji Polski Paulo Sousa nie ma komfortowej sytuacji. Na ostatniej prostej wypadło mu z kadry aż pięciu zawodników. Koronawirusem zakażony jest Mateusz Klich, a kontuzje wyeliminowały z gry Dawida Kownackiego, Kacpra Kozłowskiego, Krzysztofa Piątka i Sebastiana Szymańskiego.

Wszyscy zostali w poniedziałek skreśleni z listy powołanych. W zamian Sousa początkowo wpisał na nią tylko dwa nazwiska: Kamila Piątkowskiego (Red Bull Salzburg) i Jakuba Kamińskiego (Lech Poznań). Po południu zdecydował jednak, że dołączą do nich Bartosz Slisz (Legia Warszawa) i Damian Szymański (AEK Ateny).

ZOBACZ TEŻ:

- Myśleliśmy też o Jakubie Świerczoku i Michale Karbowniku. Ten pierwszy gra jednak w Japonii, a obostrzenia związane z koronawirusem są w tym kraju bardzo restrykcyjne. Po powrocie musiałby przejść kwarantannę, to by była dla niego trudna sytuacja. Drugi z kolei właśnie zmienił klub, jego myśli są teraz przy jak najszybszym zaaklimatyzowaniu się w Olympiakosie. Bacznie obserwujemy też wracających po kontuzjach Jacka Góralskiego i Krystiana Bielika - wyjaśnił Portugalczyk.

Na szczęście były też pozytywne wiadomości.

- Na zgrupowanie przyleci Piotr Zieliński. Rozmawialiśmy z Napoli. Kontuzja jest dość poważna, doszło do uszkodzenia mięśnia, miał dużą opuchliznę. Spróbujemy jednak postawić go na nogi. Mamy nadzieję, że będzie w stanie zagrać z Anglią - poinformował na poniedziałkowej konferencji prasowej Sousa, który kończył tego dnia 51 lat.

ZOBACZ TEŻ:

Selekcjoner odniósł się do nieudanego EURO 2020, z którego Biało-Czerwoni wrócili już po fazie grupowej.

- Nie będziemy odcinać się grubą kreską od występu na mistrzostwach Europy. Drużynę buduje się nie tylko na zwycięstwach, ale też błędach i porażkach. Kiedy objąłem reprezentację Polski, zapowiadałem, że chcę zbudować w piłkarzach odpowiednią mentalność i ich tożsamość z drużyną narodową. Zrobiliśmy duży postęp, ale wciąż są kwestie, które trzeba zmienić. Mamy jeszcze duże rezerwy zarówno pod względem taktycznym, jak też psychologicznym - zapewnia portugalski trener.

Po trzech marcowych meczach Biało-Czerwoni zajmują czwarte miejsce w grupie z czterema punktami. Wyprzedzają ich Anglia (9), Węgry (7) i Albania (6). Bezpośrednio awansuje jedna drużyna, druga trafi do barażów.

- Kluczowy w kontekście awansu jest dla nas mecz z Albanią. Tylko i wyłącznie na nim się teraz skupiamy. O San Marino i Anglii będziemy myśleć później. Mamy swoje problemy, ale jestem pełen wiary w naszą drużynę. Wierzę, że zejdziemy z boiska w roli zwycięzców - podkreśla Sousa.

- W porównaniu do np. Węgier, Albania jest drużyną bardziej kompaktową i skupioną na defensywie. Ma nieco mniej jakości indywidualnej, ale jest silniejsza pod względem gry obronnej. Przestrzenie pomiędzy liniami i zawodnikami będą niewielkie, nie ma co liczyć na to, że rywale pozostawią nam miejsce na rozgrywanie piłki. Musimy grać uważnie, skutecznie i podejmować decyzje bardzo szybko - dodaje.

ZOBACZ TEŻ:

Zapewnia też, że nie ma zamiaru oszczędzać Roberta Lewandowskiego, by uniknąć powtórki z marca. Wtedy napastnik doznał kontuzji przeciwko Andorze i nie zagrał z Anglią.

- Najbezpieczniej jest pozwolić piłkarzom robić to, co potrafią. Najlepsi zawsze chcą grać i strzelać gole. Nie ma co dmuchać na zimne - ucina.

Trwa głosowanie...

Czy Robert Lewandowski zagra w Realu Madryt?

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:

Jewhen Konoplanka, 86-krotny reprezentant Ukrainy, o którego biły się niegdyś największe kluby Europy, zadebiutował w drużynie Cracovii. W Górniku Zabrze gra Lukas Podolski, mistrz świata i były zawodnik m.in. Bayernu Monachium, Arsenalu czy Interu. W przeszłości polskim klubom czasem udawało się ściągać graczy z bogatą przeszłością, lecz często kończyło się na rozczarowaniach. Zobaczymy, jak będzie z Konoplanką. Tymczasem przedstawiamy listę 12 największych zagranicznych nazwisk w historii Ekstraklasy!Uruchom i przeglądaj galerię klikając ikonę "NASTĘPNE >", strzałką w prawo na klawiaturze lub gestem na ekranie smartfonu

Największe gwiazdy w historii Ekstraklasy. Lukas Podolski, J...

Reprezentacja Polski przygotowuje się w Opalenicy do mistrzostw Europy. Dziewięć lat temu odliczaliśmy dni do EURO w Polsce i na Ukrainie. Impreza pod wieloma względami, choćby infrastruktury, zmieniła nasz kraj. Sportowo zakończyła się jednak klęską. Różnie potoczyły się też losy 23 piłkarzy wybranych przez Franciszka Smudę. Niektórzy z nich grają w niższych ligach lub szukają pracy, a jeden startował niedawno w... wyborach. Pamiętacie wszystkich?Uruchom galerię klikając w ikonę "NASTĘPNE >", strzałką w prawo na klawiaturze lub gestem na ekranie smartfonu

Dziewięć lat po Euro 2012. Co robią dziś polscy (anty)bohate...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ewa Swoboda ze swoją Barbie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski