Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Park kulturowy będzie dopiero po wyborach?

Tomasz Mateusiak
Park kulturowy na Krupówkach ma spowodować, że znikną wielkie reklamy wiszące przy ulicy
Park kulturowy na Krupówkach ma spowodować, że znikną wielkie reklamy wiszące przy ulicy Tomasz Mateusiak
Zakopane. Radni się wahają. Odwołano już dwie debaty na temat parku kulturowego na Krupówkach. Po protestach nawet burmistrz Majcher mówi o odsunięciu planów w czasie

Maleją szanse na to, by na Krupówkach szybko powstał park kulturowy. Pod koniec marca planowano uchwalenie projektu, który w założeniu miał wypędzić z deptaku szpecące reklamy, tandetę i nielegalny handel. W wakacje Krupówki przywitałyby turystów swym nowym , eleganckim obliczem. Po protestach mieszkańców wszystko wskazuje jednak na to, że wprowadzenie parku może się opóźnić nawet o kilkanaście miesięcy.

W poprzedni piątek nad zapisami parku kulturowego na Krupówkach mieli dyskutować zakopiańscy radni. Dzień później do urzędu miasta na dyskusję w tym samym temacie zaproszeni byli wszyscy mieszkańcy miasta. W środę oba spotkania jednak odwołano. Dlaczego?

Oficjalnie nie wiadomo (przewodniczący rady Jerzy Zacharko nie odbiera telefonów). Nieoficjalnie mówi się jednak, że w roku wyborczym radni nie chcą na siłę podejmować uchwały, która ma wielu przeciwników.

- Czy zagłosujemy za czy przeciw, na pewno narazimy się którymś wyborcom. Wielu z nas się tego boi - mówi nam anonimowo jeden z radnych, który przypomina, że zaraz po tym jak do publicznej wiadomości podano projekt uchwały o parku, urząd miasta przeżył oblężenie jego przeciwników. Byli to ludzie mający domy lub biznes na Krupówkach, którzy boją się, że nowe prawo pozbawi ich dochodów. Co ciekawe, jedną z takich osób jest syn burmistrza Zakopanego Grzegorz Majcher.

- Jestem za uporządkowaniem przestrzeni publicznej na Krupówkach - mówi biznesmen. Nie jest jednak przekonany czy park kulturowy to dobra droga do tego celu. Tym samym staje w opozycji do ojca burmistrza, który projekt parku opracował.

- Zdaje sobie sprawę, że mój syn ma wątpliwości - mówi burmistrz Janusz Majcher. Zgadza się, że podobnie jak Grzegorz Majcher myśli wiele osób. Wszyscy chcą, by Krupówki wyglądały ładnie, ale zdaniem wielu osób można to zrobić bez wprowadzania parku. Trzeba więc przez dyskusje wypracować takie rozwiązania, które zaakceptuje każdy.

- Dlatego też nie wykluczam, że głosowanie nad wprowadzaniem parku trzeba będzie odłożyć w czasie. Być może nawet po wyborach. Wiadomo, że w kampanii wyborczej wymagające jednomyślności decyzje ciężko podjąć - nie kryje burmistrz. Wprowadzenie parku kulturowego na Krupówkach jeszcze przed wakacjami staje się coraz mniej realne.

- Nie wiem, czy w mieście chcą opóźnić wprowadzenie nowego prawa - mówi Agata Wojtowicz, prezes tatrzańskiej Izby Gospodarczej i jedna z orędowniczek parku kulturowego. - Choć decyzja o odwołaniu ostatnich spotkań mogłaby na to wskazywać, dalej wierzy, że po pewnych poprawkach rada zgodzi się na park jeszcze w tym miesiącu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski