Półki uginające się od nowości książkowych w szpitalach i ośrodkach pomocy społecznej. To możliwe? W Krakowie - tak. Wszystko dzięki zaangażowaniu krakowskich oficyn oraz akcji Drugie Życie Książki Krakowskiego Biura Festiwalowego - operatora Programu Kraków Miasto Literatury UNESCO.
- Naszym najważniejszym założeniem było inicjowanie czytelniczych pasji w miejscach szczególnie wrażliwych społecznie, także tych położonych poza tradycyjnie tętniącym życiem kulturalnym centrum Krakowa; miejscach, w których kontakt z lekturą jest często pierwszą i najprostszą formą wprowadzenia w fascynujący świat kultury, rozrywką, która daje siły do walki z chorobą i osamotnieniem - mówi Izabela Helbin, dyrektor Krakowskiego Biura Festiwalowego.
Piękne wydanie „Przygód Kubusia Puchatka”, „Dlaczego oczy kota świecą w nocy?” i poradniki dla mam w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym i Szpitalu Ginekologiczno-Położniczym na ul. Ujastek, reportaże Maxa Cegielskiego w bibliotece Szpitala im. dr Babińskiego, najnowsze kryminały wydawnictw Insignis i Sine Qua Non w Punktach Aktywności Lokalnej i świetlicach Stowarzyszenia „Siemacha”. To tylko nieliczne przykłady 1700 książek, które pojawiły się w 17 miejscach.
- Pomysł tej akcji bardzo nam się podoba, a książki, które pojawiły się w naszym szpitalu cieszą się popularnością. Zachęcają piękne wydania i bogate ilustracje. To pozycje, które niejednemu pacjentowi umilą spędzony u nas czas - mówi Anna Górska, specjalistka ds. komunikacji w Szpitalu im. Żeromskiego. Do placówki trafiły aż dwa regały z nowościami wydawniczymi skierowanymi do najmłodszych i dojrzałych czytelników.
- Zachęcająco przedstawiają się „Listy niezapomniane”, w których znalazła się m.in. korespondencja Abrahama Lincolna, Winstona Churchilla czy Jane Austen. Na pacjentów czekają też książki Katarzyny Grocholi, wywiad - rzeka z Maciejem Stuhrem jak również dynamiczny reportaż „Przez trzy Ameryki. 30 tysięcy kilometrów z Alaski do Ziemi Ognistej” Tomasza Gorazdowskiego. Jak widać, każdy znajdzie coś dla siebie - stwierdza Anna Górska.
Czy książki mogą okazać się lekiem na chorobowe zło? - Na pewno nie mają właściwości leczniczych, ale pomagają - mówi nam pracownik jednego ze szpitali (biorącego udział w akcji), który pragnie pozostać anonimowy. Za przykład podaje pacjentkę, która przed porodem czytała kryminały, bo jak twierdziła, wpływały dobrze na jej nastrój.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?