Ostrożnie z łapami!

Paweł Radwan, lekarz weterynarii:

Uważajmy na poduszki w łapach; są grube i stosunkowo twarde, mimo to podatne na skaleczenia. Przecięta czy rozerwana goi się dłużej niż elastyczna, dobrze ukrwiona skóra. Głębokie rany, intensywnie krwawiące, wymagają zazwyczaj interwencji chirurgicznej i lepiej zrobić to tak szybko, jak to tylko możliwe, by rana była świeża. Dlatego raczej zapobiegajmy, czyli uważajmy, gdzie chodzimy z psem na spacer. Zagrożeniem dla psich łap są najczęściej porozbijane butelki i ostre krawędzie metalowych puszek. Gdy w lecie szkło, na które pies nadepnie, zazwyczaj "podda" się pod ciężarem łapy, nie robiąc zwierzęciu krzywdy, to podczas przymrozków i pierwszego śniegu szkło przymarznięte do podłoża zachowuje się jak ostrze noża postawionego na sztorc.
Przestrzenie międzypalcowe są miejscem, o które także trzeba dbać, gdyż skóra jest tam delikatna i wrażliwa. Właśnie tam dochodzi często do drobnych skaleczeń, nakłuć i odparzeń, które skutkują powstawaniem głębokich stanów zapalnych skóry i ropni, a w ich leczeniu skutecznie przeszkadza notoryczne wylizywanie przez psa. Dlatego oglądajmy psie łapy, sprawdzajmy, co dzieje się między palcami, usuwajmy stamtąd brud oraz nadmierną ilość sierści. Nie dopuszczajmy do tego, aby między palcami sierść się sfilcowała, bo taki kołtun może prowadzić do zapaleń skóry, może być też prozaiczną przyczyną kulawizny.
Sprawdzajmy też psie paznokcie. Jeżeli pies biega głównie po chodniku i asfalcie, to powinien ścierać pazury i nie trzeba ich obcinać, ale jeżeli biega tylko po miękkim podłożu, należy je przycinać systematycznie.
Jeżeli nasz pies zranił sobie łapę, pamiętajmy o tym, by miał na niej czysty, przynajmniej dwa razy dziennie zmieniany opatrunek. Ważne jest także, by robiąc opatrunek, nie ściskać mocno łapy, bo zaburzone krążenie obwodowych odcinków kończyny, w skrajnych i zaniedbanych przypadkach, prowadzi do martwicy tkanek, a w konsekwencji do amputacji.
Bywa, że pozornie błahe utykanie jest zwiastunem bardzo poważnych stanów będących w konsekwencji nawet zagrożeniem dla życia.
(AMS)