Orkiestra zagrała koncertowo [ZDJĘCIA]

Choć siedziba sztabu mieściła się w Proszowicach, na wynik zapracowali wolontariusze z całego powiatu. Niektórzy z nich w swoich puszkach przynieśli ponad 1000 złotych. Rekordzistką okazała się Ewa Wilczyńska z Nowego Brzeska z wynikiem 1569 zł. Niewiele gorsi byli Mateusz Krawczyk ze Szczytnik (1404 zł) i Jakub Gorzałczany z Nowego Brzeska (1360 zł). Siostry Julia i Gabrysia Walencik z Proszowic zebrały 1158 zł.

Ostateczny wynik kwesty nie był wczoraj jeszcze znany, ponieważ nie wszystkie puszki dotarły do sztabu. Spodziewano się jednak kwoty ponad 65 tys. zł.

Prawdziwym hitem licytacji, prowadzonej między występami artystycznymi w Domu Kultury, była natomiast rywalizacja o złote serduszko, ufundowane przez Arkadiusza Piątka. Ozdobę kupił ostatecznie za 7 tys. zł Adam Ciepielewski. Padł więc rekord proszowickich licytacji: jeszcze nigdy żaden przedmiot nie osiągnął takiej ceny. To zasługa nie tylko zwycięzcy licytacji, ale też tych, którzy z nim walczyli. Najwytrwalszy poddał się przy kwocie 6100 zł.

Powodzeniem cieszyły się również inne pamiątki. Kurtka od Kamila Stocha znalazła nabywcę za 700 zł, koszulka Mateusza Miki z podpisami polskich siatkarzy została sprzedana za 510 zł, pamiątki przekazane przez Proszowiankę znalazły nabywcę za 250 zł.

Do tego wszystkiego należy doliczyć jeszcze dochód z loterii fantowej, przygotowanej przez uczniów Szkoły Podstawowej nr 1 (873 zł), gdzie głównymi nagrodami były kosiarka od Jana Bujakowskiego i myjka ciśnieniowa od Andrzeja Króla. Amatorzy fasolki po bretońsku, serwowanej przez kawiarnię Muzealna, wrzucili do puszek 964 zł.

Ostateczne wyniki zbiórki będą znane w tym tygodniu, ale jest niemal przesądzone, że ubiegłoroczna kwota 72 tys. zł zostanie poprawiona.

Ze wstępnych informacji wynika, że zbiórka dla WOŚP w Miechowie przyniosła 33 tysiące złotych. Więcej szczegółów podamy w jutrzejszym wydaniu.