MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Opłakany stan wiaduktu

Barbara Ciryt
Wiadukt w Batowicach jest w opłakanym stanie, a przejeżdża nim ponad 10 tys. pojazdów na dobę
Wiadukt w Batowicach jest w opłakanym stanie, a przejeżdża nim ponad 10 tys. pojazdów na dobę Barbara Ciryt
Batowice. Koncepcja nowej przeprawy jest gotowa, ale uzgodnienia mogą trwać miesiącami

Zakorkowany wiadukt w Batowicach w gminie Zielonki z trudem mieści dwa pojazdy osobowe. Z każdej jego strony prowadzą po dwie drogi. To jest powiatowy szlak, ale ruch tu jest jak na krajówce. Samorządowcy z Zielonek i Michałowic szacują, że jeździ tędy więcej niż 10 tys. pojazdów na dobę. Narzekają, że obiekt nad torami kolejowymi jest w opłakanym stanie.

Wójtowie Michałowic Antoni Rumian i Zielonek Bogusław Król od wielu lat proszą o modernizację wiaduktu. - To jedna z głównych dróg dojazdowych z naszej gminy do Krakowa - mówi wójt Rumian. - Od wielu lat mówiłem staroście o tej drodze i katastrofalnym stanie wiaduktu. Można było ubiegać się o pieniądze na to zadanie w ministerstwie infrastruktury, ale w powiecie ciągle były ważniejsze obiekty do remontu. Przez ten wiadukt jeździ połowa mieszkańców naszej gminy, także z gmin Kocmyrzów-Luborzyca i Słomniki. To generuje ruch ponad 6,5 tys. pojazdów na dobę - wylicza.

Kolejne pojazdy kierują się tutaj z Batowic i od strony Węgrzc w gminie Zielonki. - To kolejne kilka tysięcy samochodów. W tej chwili przez ten wiadukt przejeżdża na pewno dużo ponad 10 tys. pojazdów - dodaje wójt Zielonek.

Samorządowcy gminni postarali się, żeby budowa wiaduktu została wzięta pod uwagę przy realizacji Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, które podkrakowskie gminy mają zamiar realizować we współpracy z miastem z nowego rozdania pieniędzy unijnych. Udało się też przekonać powiat, jako zarządcę drogi i obiektu nad torami kolejowymi, żeby rozpoczął przygotowania tej inwestycji. Do współpracy z powiatem zobowiązały się (porozumieniem międzygminnym) nie tylko władze Zielonek i Michałowice, ale także Kocmyrzowa-Luborzycy oraz Krakowa.

- Koncepcja na powstanie wiaduktu jest już gotowa - mówi Marian Paszcza, dyrektor Zarządu Dróg Powiatu Krakowskiego. - Jednak nie pora mówić o jej szczegółach, bo nie jest uzgodniona ze wszystkimi stronami tego przedsięwzięcia. Trzeba pamiętać, że uzgodnienia dotyczą kolei, bo wiadukt jest nad torami, oraz Krakowa, bo graniczy bezpośrednio z miastem - dodaje dyrektor.

Dyrektor zapewnia, że prace nad koncepcją zakończą się jeszcze w tym roku. Samorządowcy z partnerskich gmin spodziewają się, że uzgodnienia dotyczące rozwiązań komunikacyjnych potrwają jeszcze długie miesiące. Przypomnijmy, że w tej okolicy planowana jest droga S7 i węzeł autostradowy Batowice.

Jednak wszyscy liczą, że powstanie wygodny wiadukt z dwoma pasami jezdni w obie strony. Drogi prowadzące do wiaduktu wymagają także bezpiecznego włączania się do ruchu. Dlatego dyrektor Paszcza mówi o konieczności budowy ronda przy wiadukcie, a nawet dwóch, po obu jego stronach.

Przygotowanie projektu tej inwestycji jest planowane w przyszłym roku. Natomiast realizacja zadania za 8 do 12 mln zł powinna zostać zakończona w 2018 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski