– Doceniam klasę rywala, który w poprzednim sezonie rozgrywek o Puchar Polski robił furorę, a w tej edycji zdążył już wyeliminować beniaminka ekstraklasy Termalikę Bruk-Bet Nie- ciecza. Rozgrywki ligowerządzą się jednak zupełnie innymi prawami. Z drużyną Błękitnych w poprzednim sezonie spotkaliśmy się na jej boisku tuż po udanych występach w Pucharze Polski i po dobrym meczu przegraliśmy pechowo, w doliczonym już czasie gry, 0:1. Myślę, że z tej porażki potrafimy wyciągnąć właściwe wnioski – mówi szkoleniowiec brzeskich piłkarzy.
Kulawik zapewnia, że jego drużyna jest dobrze przygotowana i odpowiednio poukładana. Kluczem do zwycięstwa musi być więc zagranie „swojego” futbolu. Kulawik nie obawia się też będących mocną stroną rywala stałych fragmentów gry, po których piłkarze Błękitnych w poprzednim sezonie – choćby w pucharowym meczu z Lechem Poznań – zdobywali wiele bramek.
We wspomnianym ligowym spotkaniu w Stargardzie, dzięki dobrej postawie gości w defensywie, Błękitnym rzadko udawało się poważniej zagrozić bramce drużyny Kulawika.
W zespole „Piwoszy” po remisie w inauguracyjnym meczu z Rakowem w Częstochowie panuje dobra atmosfera i pełna mobilizacja. Oprócz kontuzjowanego obrońcy Jakuba Barana pozostali piłkarze są zdrowi i pałają chęcią sprawienia radości swoim wiernym sympatykom.
_– Nasze cele się nie zmieniają. Chcemy wygrywać kolejne mecze i włączyć się do walki o awans. Pierwszym krokiem powinna być wygrana z Błękitnymi __– _mówi Kulawik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?