Molo na Zalewie Nowohuckim to jedna z atrakcji, na którą od dawna czekają mieszkańcy Nowej Huty. Urzędnicy i radni wybrali już trzy warianty lokalizacji dla pomostu spacerowego: przy Domu Wędkarza od strony ul. Bulwarowej, na przeciwko - przy wyspie zwanej Małpim Gajem albo od strony basenu Wandzianka.
Scena, na której będą odbywać się koncerty i letnie wydarzenia plenerowe stanie od strony Dłubni - tam gdzie do tej pory montowano estradę na koncerty Łaźni Nowej.
Wstępną lokalizację wybrano także dla tężni solankowej - miejsce obok placu zabaw przy basenie Wandzianki. Czy to dobre miejsce sprawdzali wczoraj przedstawiciele firmy, która montuje tężnie.
Propozycje będą jeszcze konsultowane z pomysłodawcami poszczególnych projektów do budżetu obywatelskiego, a część z nich także z Biurem Planowania Przestrzennego.
Część mniejszych inwestycji ZZM planuje wykonać jeszcze w tym roku m.in. remont betonowego podestu na zalewie oraz dostawienie większej liczby urządzeń do siłowni na świeżym powietrzu. Odnowiona ma zostać też ścieżka edukacyjna wzdłuż Dłubni, a ZIKiT ma postawić toaletę do strony ul. Bulwarowej.
Ważną inwestycją ma być też utworzenie plaży - trzeba będzie ją jednak solidnie zabezpieczyć, bo wysypanie piasku skończy się jak poprzednio - zmyciem go do wody i zarośnięciem plaży.
- Liczymy, że tym razem będzie to trwalsze, choć problemem wciąż pozostaje czystość wody. Prawdopodobnie z tego powodu nigdy nie będzie to plaża z prawdziwego zdarzenia - zaznacza Marcin Permus, wiceprzewodniczący dzielnicy XVI.
Do końca roku ma powstać dokumentacja dla plaży i molo, a jeśli okaże się, że do budowy tężni nie trzeba pozwolenia na budowę, jedynie zgłoszenie - może uda się ją wybudować jeszcze przed zimą. Po wykonaniu wszystkich prac mają się pojawić także nasadzenia zieleni niskiej m.in. krzewów ozdobnych. - Będziemy chcieli je posadzić przede wszystkim od strony ruchliwych arterii: al. Solidarności i ul. Bulwarowej - tłumaczy Jarosław Tabor, kierownik zespołu inwestycji ZZM.
Choć radni miejscy wnioskowali o dużo więcej, w tym roku fundusze na rewitalizację zalewu nie są duże. - Mamy na to skromne 500 tys. zł w budżecie miasta, 145 tys. zł w ramach ogólnomiejskiego budżetu obywatelskiego i 32 tys. zł z dzielnicowego BO oraz 300 tys. zł na fontanny oczyszczające wodę - wylicza radny Permus. Dzielnica stara się także o 800 tys. zł na tężnię. - Fundusze na rewitalizację Zalewu Nowohuckiego są niewielkie, dlatego zdecydowaliśmy, że remont alejek oraz ławek i koszy sfinansujemy z budżetu Zarządu Zieleni Miejskiej, a nie środków z budżetu obywatelskiego - wyjaśnia Jarosław Tabor.
Pozostaje jeszcze kupno i montaż fontann natleniających i oczyszczających wodę, które mają pływać i świecić na powierzchni wody. Tym zajmuje się ZIKiT.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?