Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od czasu do czasu. Nie chodzi tylko o pamięć

Barbara Rotter-Stankiewicz
Wadowice, Kraków, Niegowić i Rzym - to te miejsca, w których Karol Wojtyła naprawdę mieszkał. Nie był przejazdem, w gościnie, na wakacjach czy „służbowo”, ale właśnie mieszkał.

Najkrócej, bo rok, w Niegowici, ale że środowisko było miniaturowe, znali go wszyscy i on zdążył wszystkich poznać. To, że oni zapamiętali go po swoje ostatnie dni nikogo nie dziwi, ale ta pamięć była wzajemna, bo i on, będąc już papieżem, bezbłędnie rozpoznawał swoich sąsiadów podczas spotkań, a w autobiografii rozsławił małą wioskę na cały świat.

Nic więc dziwnego, że mieszkańcy chcą się za to odwdzięczyć. Zaczęło się od pomnika, który dzięki parafianinowi, ks. Jarosławowi Cieleckiemu, stanął w Niegowici jeszcze za życia papieża, w 1999 roku. A potem przyszły kolejne eksponaty - duże, jak replika nagrobnej płyty w kościele i małe - jak kielich z Watykanu. Powstała regionalna izba pamięci, w której odtworzono wnętrze z końca lat 40.

Wikary Świata stał się patronem miejscowych szkół, organizowane są rajdy i marsze,konkursy wiedzy na temat jego życia i pontyfikatu. Najcenniejszym wyrazem pamięci o ks. Karolu jest jednak to, gdy okazuje się, że teoretyczna wiedza znajduje zastosowanie w codzienności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski