MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oceniamy Wisłę

Redakcja
SERGEI PAREIKO - 6

Nie grał wczoraj wybitnego meczu. Kilka razy fatalnie podawał nogami, kopiąc piłkę po autach. W najważniejszym momencie pokazał jednak klasę, gdy obronił rzut karny, wykonywany przez Mateusza Cetnarskiego. Dzięki tej interwencji stał się jedną z głównych postaci tego spotkania.

MARKO JOVANOVIĆ - 4

Zagrał po dłuższej przerwie. W obronie było jeszcze przyzwoicie, choć to po jego zagraniu ręką sędzia podyktował rzut karny dla Śląska. Serb praktycznie nie zaistniał natomiast w ataku, a tego można oczekiwać od bocznego obrońcy.

OSMAN CHAVEZ - 5

Przyzwoity występ. Nie przegrywał pojedynków. Często czyścił przedpole bramki Wisły.

GORDAN BUNOZA - 5

Zagrał nieco słabiej niż ostatnio, ale też rażących błędów nie popełnił. Raczej te drobne.

KEW JALIENS - 5

Dość nieoczekiwanie to właśnie on zagrał na lewej obronie. Szału nie było, większych wpadek również. Przyzwoity występ.

RADOSŁAW SOBOLEWSKI - 6

Nie można mu odmówić ambicji. Sam się bardzo starał, a i kolegów motywował. Gdyby piłka po jego potężnym strzale poleciała trochę w bok, zgłosiłby swoją kandydaturę do bramki sezonu.

MICHAŁ CHRAPEK - 4

Słabszy występ młodego piłkarza. Chaotyczny, kilka razy źle przyjmował piłkę. Można wymagać od niego więcej.

RAFAŁ BOGUSKI - 4

W pierwszej połowie dał się zapamiętać jako autor najgroźniejszego strzału Wisły. Generalnie jednak rozegrał słabe spotkanie.

ŁUKASZ GARGUŁA - 4

Musiał zmagać się z rywalami i szyderstwem wylewającym się z trybun. Nie zagrał dobrego meczu.

MAOR MELIKSON - 5

Ostatnio Grzegorz Mielcarski powiedział o nim, że choć jest "pod grą", to najczęściej drybluje wszerz boiska. Wczoraj było podobnie. Niby szarpał, starał się, ale nie było konkretów.

CWETAN GENKOW - 4

Od napastnika można wymagać, żeby stanowił zagrożenie dla bramki przeciwnika. Genkow stanowił wczoraj niewielkie.

ROMELL QUIOTO - BEZ NOTY

Niektórzy zastanawiają się, dlaczego Honduranin nie gra w podstawowym składzie. Wczoraj otrzymali odpowiedź. Niewiele wniósł swoją obecnością na boisku.

IVICA ILIEV - BEZ NOTY

Stał się ojcem zwycięstwa. Mimo asysty kilku obrońców Śląska, znalazł lukę, żeby oddać mocny strzał. Było to uderzenie na wagę trzech punktów.

DANIEL SIKORSKI - BEZ NOTY

Na długo zapamięta ten mecz. Nie dlatego jednak, że zagrał wspaniale, ale z powodu szyderstw z trybun pod jego adresem przez praktycznie cały mecz - nawet wtedy, gdy nie było go na boisku. Miał okazję zamknąć usta szydercom, ale zmarnował jedną z sytuacji w końcówce spotkania.

Oceniał Bartosz Karcz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski