MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Obudzili się po przerwie i wypunktowali rywala

Tomasz Duda
Piłkarze Okocimskiego po remisie z Rakowem czuli niedosyt. Zadowolony z postawy swoich podopiecznych był trener Tomasz Kulawik, który na starcie z Błękitnymi desygnował tę samą jedenastkę co w Częstochowie.

Sporej rotacji w składzie dokonał natomiast Krzysztof Kapuściński. Mecz w Brzesku na ławce zaczęli m.in. Wojciech Fadecki i znany miejscowym kibicom Bartosz Flis. Szkoleniowiec Błętkinych nie mógł skorzystać z usług Tomasza Pustelnika i Piotra Wojtasika, ale pierwsze minuty spotkania pokazały, że goście, mimo osłabień, przyjechali powalczyć o zwycięstwo.

Już w 7 min przed szansą stanął Michał Magnuski, ale zmarnował ją, posyłając piłkę wysoko nad bramkę.
Gospodarze długo nie mogli złapać właściwego rytmu. Pierwszą groźną sytuację stworzyli dopiero po 30 minutach, kiedy to w słupek trafił Jurij Hłuszko. Niewykorzystana szansa Ukraińca zemściła się parę minut później. W polu karnym pociągany za koszulkę był Magnuski i arbiter wskazał na 11. metr, a pewnie rzut karny na gola zamienił Robert Gajda. 37-latek uderzył mocno w środek bramki, czym zmylił Aleksandra Kozioła.

W szatni brzeszczan musiało paść wiele męskich słów, bowiem po przerwie oglądaliśmy zupełnie inne oblicze Okocimskiego. Zaraz po gwizdku sędziego bliski wyrównania był Hłuszko, ale znakomicie spisał się w bramce Marek Ufnal. W 50 minucie golkiper przyjezdnych bezpardonowo potraktował Arkadiusza Lewińskiego, ale arbiter nie dopatrzył się przewinienia. W następnej akcji, po zagraniu ręką jednego z obrońców Błękitnych, wskazał na ,,wapno''. Wojciech Wojcieszyński uderzył płasko w lewy róg, a piłka po ręce Ufnala szczęśliwie znalazła się w siatce. Trener gości posłał w bój Fadeckiego i Flisa, ale na niewiele to się zdało.
W 70 minucie fatalny w skutkach okazał się błąd Macieja Kazimierowicza. Środkowy pomocnik Błękitnych stracił piłkę przy wyprowadzaniu piłki, a z prezentu rywala skorzystał Wojcieszyński. Naciskany jeszcze przez obrońcę posłał piłkę obok interweniującego Ufnala. ,,Piwosze'' dowieźli wygraną do końca. Jej rozmiary mogły być wyższe, ale w 86 minucie piłkę po uderzeniu Hłuszki z linii bramkowej wybił Patryk Baranowski. Opłacił tę interwencję kontuzją. Goście wykorzystali limit zmian i kończyli mecz w dziesięciu.

Can-Pack Okocimski2 (0)
Błękitni Stargard Sz. 1 (1)
Bramki: 0:1 Gajda 35 karny, 1:1 Wojcieszyński 53 karny, 2:1 Wojcieszyński 70.
Can-Pack Okocimski: Kozioł - Wawryka, Jacek, Garzeł, Kasprzyk - Krówczyński (82 Pawlik), Lewiński (61 Kasiński), Wojcieszyński, Dziadzio (90 Maślanka), Pyciak (78 Białkowski) - Hłuszko.
Błękitni: Ufnal - SiwekI, Baranowski, Liśkiewicz, Wawszczyk - Więcek (75 Łaźniowski), Bednarski, KazimierowiczI, Zdunek (56 Fadecki) - Gajda (63 Flis), MagnuskiI (70 Inczewski).
Sędziował: Sebastian Tarnowski (Wrocław).
Widzów: 250.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski