MKTG SR - pasek na kartach artykułów

O, tak się nie godzi!

Grzegorz Tabasz
Obrońcy dzikich zwierząt dostali szału, gdy rząd Botswany postanowił przywrócić ograniczone polowania na słonie. Jakże to, do słoni strzelać będziemy? Biali myśliwi przyjadą na safari, jak za starych, kolonialnych czasów? O, tak się nie godzi!

Botswana żyje z eksportu diamentów, rolnictwa i turystów przyjeżdżających do tamtejszych rezerwatów przyrody. Ekologię potraktowali bardzo poważnie i tamtejsza populacja słoni z pięćdziesięciu tysięcy w 1991 roku wzrosła obecnie do blisko dwustu tysięcy okazów.

Słoń to duże zwierzę. Prócz ludzi nie ma wrogów naturalnych, a roślinożerny z natury lubi nawiedzać pola uprawne. Proszę sobie wyobrazić, jak wygląda plantacja po wizycie stada słoni. Rolnicy tracą zbiory i wpadają we wściekłość.

Rząd Botswany zrobił to, co wskazane i najlepsze, czyli zezwolił na łowy. Pod lufy myśliwych trafi rocznie mniej niż pięćset zwierzaków w najbardziej dewastowanych rejonach. Nie za darmo, gdyż licencja nie będzie tania, a pieniądze pójdą na odszkodowania. Obrońcy będą protestować.

Cóż, bogaty mieszkaniec Zachodu nie zrozumie ubogiego farmera z Afryki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Komary - co je wabi a co odstrasza?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski