W Krzeszowicach, podczas konsultacji społecznych, projektant Krzysztof Pach przedstawił trzy warianty szlaku od autostrady w Rudnie do Woli Filipowskiej.
Wariant pierwszy (25,4 km) biegnie granicą lasu i wsi i łączy się z krajówką blisko Dulowej. Jego koszt z budową 16 obiektów – mostów, wiaduktów, skrzyżowań – oszacowano na 749 mln zł.
– Ten wariant wskazaliśmy jako preferowany, z koniecznością wyburzenia jednego budynku – mówi Pach. Drugi wariant (22,8 km) kończy się w samej Woli Filipowskiej i wymaga wyburzenia trzech domów oraz budowy 12 obiektów. Jego koszt to 672 mln zł. Trzeci wariant (24,2 km), z wyburzeniem jednego domu i budową 17 obiektów, prowadzi przez Puszczę Dulowską i kończy się na granicy Woli Filipowskiej i Krzeszowic.
– W tym roku przygotowujemy koncepcje tej inwestycji. Ma ona łączyć drogę krajowej nr 28 w Zatorze z krajówką Kraków - Katowice w Woli Filipowskiej – mówi Robert Górecki, wicedyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie. Zadanie jest przygotowywane do realizacji do 2020 roku.
Wszystkie warianty zakładają, że inwestycja ma zająć pas do 30 m szerokości na ponad 20-kilometrowym odcinku. Niektórzy mieszkańcy powątpiewali, czy ta droga jest potrzebna. Nie przekonywał ich fakt, że ożywi tereny inwestycyjne i przejmie ruch na autostradzie, żeby auta nie rozjeżdżały dróg lokalnych w terenach zabudowanych.
Małgorzata Lenartowicz obawiała się, że projektanci korzystali z map, na których nie uwzględniono wielu budynków. Proponowała, by trasę wyznaczyć na istniejącej w Puszczy Dulowskiej drodze leśnej.
Niepokój wyrażali też działkowcy. – Mamy 405 działek, gdzie mieszkańcy pracują i odpoczywają. Nie pozwolimy ich zniszczyć. Jeśli inwestor przychyli się do budowy trzeciego wariantu, będziemy protestować – mówi Marian Bednarski, prezes ogrodów Tenczynek B. To samo mówi Andrzej Radny, prezes Stowarzyszenia Działkowców „Wichrowe Wzgórza” – Tenczynek A. – Nasze 243 działki przynoszą korzyści ludziom i gminie. Droga musi je ominąć – mówi.
Adam Godyń, sołtys Woli Filipowskiej, wypowiedział się w imieniu mieszkańców, którzy ustalili, że najbardziej odpowiada im wariant trzeci.
– Tego wariantu nie preferujemy, bo w przyszłości ta droga ma być kontynuowana w kierunku Olkusza. Po przecięciu drogi krajowej weszłaby w mocno zurbanizowany teren wioski. A ewentualna kontynuacja wariantu pierwszego, zakończonego między Dulową i Wolą Filipowską, wejdzie w obszary niezabudowane – wskazywał Górecki z ZDW. Sołtys Godyń w tej sytuacji skłaniał się do wariantu pierwszego.
Napisz do autora:
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?