Pod koniec tego roku wygasa umowa między gminą a Zakładem Lecznictwa Ambulatoryjnego w Oświęcimiu w sprawie świadczenia usług w grojeckim ośrodku. Dotychczasowa siedziba nie spełniała warunków NFZ.
W tej sytuacji władze gminy Oświęcim w czerwcu zapowiedziały, że w pół roku postawią nowy budynek, w którym od 1 stycznia 2017 r. działać będzie przychodnia. Teraz przyznały, że termin był nierealny.
- Pojawiły się problemy, które trudno było przewidzieć - twierdzi wójt Albert Bartosz. Jak tłumaczy, najpierw z obietnicy budowy ośrodka wycofał się prywatny inwestor. Następnie nie udał się przetarg na wyłonienie innego wykonawcy. - Zgłosiły się dwie firmy, ale potem ze znanych tylko sobie powodów w ostatniej dekadzie sierpnia zrezygnowały z udziału - tłumaczy wójt.
Stąd decyzja o przesunięciu otwarcia nowego ośrodka. Za to - jak obiecuje Albert Bartosz - w nowej placówce będzie pracownia RTG i USG.
Zastępca wójta Mirosław Smolarek namawia mieszkańców Grojca, aby od 1 stycznia 2017 r. korzystali z przychodni we Włosienicy, która po ponad dwóch latach wznowiła działalność. W Urzędzie Gminy z myślą o pacjentach z Grojca rozważają uruchomienie specjalnej komunikacji do Włosienicy.
- Każdy zostanie przyjęty, będziemy umawiać pacjentów telefonicznie na konkretną godzinę. Dopóki nie będzie nowego ośrodka, warto skorzystać z włosienickiej placówki - zachęca Aleksander Kępa, dyrektor firmy Formed, która prowadzi przychodnię we Włosienicy i będzie świadczyć także usługi w Grojcu.
Do 6 września deklaracje chęci korzystania z ośrodka we Włosienicy złożyło 400 osób.
- Myślę, że to dobry początek - ocenia dyrektor Aleksander Kępa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?