Noworodek został znaleziony wczoraj wieczorem. Alarm rozległ się w oknie życia w domu Sióstr Szarytek.
- Chłopca nazwaliśmy Bernard-Maksymilian. Zgodnie z procedurą zostało wezwane pogotowie ratunkowe. Dziecko następnie zostało przebadane w szpitalu miejskim – mówi Onetowi ks. Bogusław Pitucha, dyrektor Caritas w Sandomierzu. – Rodzice mogą wrócić po dziecko, mają na to sześć tygodni. Po tym czasie malec trafi do adopcji – zaznacza.
Przy chłopcu nie było żadnej informacji, która mogłaby pozwolić na identyfikację.
Źródło: Onet.pl
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?