- Wielokrotnie zadawaliśmy sobie pytanie, dlaczego u noworodków, które rodzą się przedwcześnie, występują powikłania powodujące różnego rodzaju choroby. Postanowiliśmy więc sprawdzić, co decyduje o tym, że niektóre dzieci chorują, a inne, chociaż rodzą się w tym samym wieku płodowym, nie - tłumaczy prof. Jacek J. Pietrzyk, kierownik projektu badawczego NEOMICS, realizowanego w krakowskim Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym.
Specjaliści z Prokocimia, przy współpracy z uniwersytetami medycznymi w Warszawie i Oslo, szukali czynników genetycznych, decydujących o rozwoju dwóch charakterystycznych dla wcześniaków schorzeń - retinopatii, prowadzącej do uszkodzenia wzroku, a w skrajnych przypadkach ślepoty oraz przewlekłej niewydolności płuc. W ramach programu finansowanego z funduszy norweskich przebadali 119 wcześniaków, urodzonych przed 30. tygodniem ciąży. Najmniejszy z nich ważył 500 g, największy niecałe 1,5 kg.
Autorka: Iwona Krzywda
Dzięki zastosowaniu najnowszych metod genetyki do badania wystarczyło pobranie od małych pacjentów zaledwie kilku kropli krwi. Eksperyment zaprojektowano w taki sposób, by móc prześledzić reakcje pozyskanych z krwi komórek na działanie różnego rodzaju czynników. Lekarzy szczególnie interesował wpływ podawanego wcześniakom tlenu.
- Jest on powszechnie stosowanym lekiem na oddziale noworodkowym i jednym z zasadniczych elementów terapii. Z drugiej strony wiemy jednak, że jego wysokie stężenie może mieć negatywny wpływ i prowadzić do rozwoju retinopatii oraz przewlekłej choroby płuc - wyjaśnia prof. Pietrzyk.
Badania kliniczne uzupełnił przeprowadzony w Oslo eksperyment, do którego wykorzystano noworodki myszy. W laboratorium poddano je działaniu zwiększonej ilości tlenu i obserwowano, w jaki sposób rozwijają się ich płuca oraz gałki oczne.
Analizując zebrane dane, krakowscy specjaliści odkryli, że organizmy wcześniaków, w zależności od stopnia dojrzałości, produkują różne zestawy białek. W praktyce oznacza to, że w zależności od swoich cech genetycznych wymagają innego rodzaju leczenia, które pozwoli skutecznie zapobiegać groźnym powikłaniom. Teraz lekarze pracują nad modyfikacją terapii, dotychczas stosowanych na oddziałach neonatologicznych.
- Mamy nadzieję, że na podstawie tych badań będziemy w stanie wyznaczyć kilka charakterystycznych białek, które byłyby wskaźnikiem, że dane dziecko należy potraktować inaczej niż pozostałe wcześniaki. Być może będzie ono potrzebowało innej ilości tlenu, innego pokarmu albo leków - mówi prof. UJ Przemko Kwinta, kierownik Oddziału Patologii i Intensywnej Terapii USD.
W całej Małopolsce co roku rodzi się blisko 200 dzieci, których waga nie przekracza 1 kg. Nawet 80 proc. z nich narażonych jest na powikłania w postaci chorób oczu i płuc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?