Dwa lata temu pięć nowohuckich dzielnic przeznaczyło na budżet obywatelski (BO) w sumie 450 tys. zł, rok temu - 500 tys., a teraz planują zaledwie 290 tys. zł. Dla porównania, w Krowodrzy, tylko w jednej dzielnicyPrądnik Biały na inicjatywy mieszkańców ma trafić aż 400 tys. zł.
Aktywiści wypominają radnym, że pieniędzy na budżet obywatelski miało co roku przybywać, a tymczasem regularnie ich ubywa. Czy dlatego, że, jak twierdzi radny Bieńczyc, „mieszkańcy wymyślają głupotki”, czy też radni dzielnicowi poczuli na plecach oddech konkurencji i chcą szybko podciąć jej skrzydła?
Niektóre projekty wciąż czekają na realizację
Radni największej nowohuckiej dzielnicy - „osiemnastki” aż o połowę zmniejszyli pulę na inicjatywy obywatelskie w 2017 roku - będzie można wydać tylko 50 tys. zł. Dlaczego? - Ponieważ w tym roku mamy niższy budżet na zadania dzielnicy - wyjaśnia przewodniczący Stanisław Moryc. - Jeśli jednak pojawią się ciekawe projekty i zaplanowana kwota okaże się za mała, wtedy możemy dołożyć pieniądze z własnych funduszy dzielnicy - deklaruje.
W dzielnicy Nowa Huta z pieniędzy BO poprawiono estetykę altan śmietnikowych (nasadzono tam pnącza), a piłkarze Hutnika dostali lepszy sprzęt. Na realizację wciąż czeka jeszcze projekt pod hasłem: Dzień sąsiada, czyli cykl pikników integrujących mieszkańców. - W ubiegłym roku kupiliśmy niezbędny sprzęt do organizacji pikników. Imprezy będą realizowane w tym roku - wyjaśnia przewodniczący Moryc.
W Czyżynach zostały pieniądze, więc dołożyli tylko 50 000 zł...
W Czyżynach w pierwszym roku BO cała pula - 100 tys. zł - trafiła na jedno, za to duże zadanie - budowę streetwork parku. W 2015 roku udało się zainstalować urządzenia treningowe, drabinki i poręcze w Parku Lotników Polskich. Tyle samo radni wygospodarowali na inicjatywy obywatelskie w roku 2016. - Na 2017 rok zaplanowaliśmy tylko 50 tys. zł, bo w tym i przyszłym roku będziemy kończyć zadania już zgłoszone, które pochłoną ponad 60 tys. złotych - mówi Łukasz Cieślik, wiceprzewodniczący dzielnicy XIV Czyżyny.
- Zdajemy sobie sprawę, że nigdy ta kwota nie będzie wystarczająca - podkreśla przewodniczący Czyżyn Marek Ziemiański. - BO ma uświadomić mieszkańcom, że mają wpływ na otoczenie i na to, jak ich dzielnica się rozwija. Ale reszta budżetu dzielnicy powinna być zagospodarowana zgodnie z wiedzą i doświadczeniem wybranych przez mieszkańców radnych - uważa.
Bieńczyce dały najmniej, bo nie mają zaufania
Najmniej, bo tylko 40 tys. złotych na inicjatywy mieszkańców przeznaczono w Bieńczycach. Podczas zatwierdzania budżetu obywatelskiego radni byli podzieleni. - Mam wątpliwości, czy jest sens wydawać duże kwoty na budżet obywatelski. Powiem szczerze, nie mam do tego projektu zaufania - uważa przewodniczący dzielnicy XVI Andrzej Buczkowski. - Formuła, która obowiązuje przy wyborze projektów sprzyja nadużyciim. Nie wiemy, kto projekt zgłasza, ani czy karty wypełniają faktycznie ci, którzy chcą na projekt zagłosować - podkreśla.
Wniosek radnego Kamila Bartosika, który domagał się zwiększenia puli na BO do 100 000 zł został odrzucony. W ubiegłych latach kwoty budżetu także nie były wysokie -po 50 tys. zł na rok 2015 i 2016. Dlaczego w tym roku jest jeszcze mniej? - Mieszkańcy mogą zgłaszać zupełnie niepotrzebne inwestycje, jakieś „głupotki” - wyjaśnia Andrzej Buczkowski i dodaje, że w jego dzielnicy większość projektów do BO w ubiegłych latach zgłaszali ... sami radni.
Na Wzgórzach pieniądze tylko na pożyteczne projekty
W dzielnicy XVII Wzgórza Krzesławickie w pierwszej edycji BO wygrały cztery projekty m.in. zagospodarowanie terenu zielonego w Luboczy i stworzenie tam skwerku rekreacyjnego ioraz zakup nowego księgozbioru dla uczniów szkoły nr 78. Wszystkie zostały zrealizowane za 100 tys. zł, ale w dwóch kolejnych latach kwota została już obcięta do 50 tys. zł .
Decyzję rady dzielnicy przewodniczący Stanisław Madej uzasadnia ogromem potrzeb zwłaszcza w dziedzinie infrastruktury. - Drogi, chodniki to bardzo ważne zadania dla rady i zawsze pochłaniają dużo pieniędzy - zapewnia.
Mistrzejowice nie skąpią na inicjatywy mieszkańców
W pierwszej edycji BO czyli cała pula czyli 100 tys. zł została przeznaczona na dodatkowe zajęcia z języka angielskiego, w trzech szkołach w XV dzielnicy. W drugiej edycji, radni zwiększyli budżet obywatelski do 200 000 zł i w realizacji jest więcej mniej kosztownych zadań. Teraz kwota ta spadła do 100 000 zł, ale jest to i tak najwyższa kwota w nowohuckich dzielnicach.
- Wyniki i mała frekwencja pokazują, że potrzebne są zmiany, chociażby w zasadach głosowania i dodatkowe fundusze z miasta na nagłośnienie budżetu obywatelskiego - podkreśla przewodnicząca dzielnicy Grażyna Janawa. - Uszanowaliśmy jednak zaangażowanie lokalnej społeczności Mistrzejowic w projekty ubiegłoroczne, stąd kwota 100 tys. zł na przyszły rok - dodaje.
Inaczej przyczyny spadku funduszy na budżet obywatelski widzą aktywiści: - Radni dzielnicowi uważają, że budżet to odebranie im pieniędzy, które wcześniej mieli do swojej dyspozycji - twierdzi Przemysław Dziewitek ze Stowarzyszenia Pracownia Obywatelska. - Władze miasta na inicjatywy mieszkańców powinny dawać dodatkowe pieniądze, a nie zabierać je z budżetu dzielnic.
Coraz mniej pieniędzy
Fundusze na Budżet Obywatelski w 2015, 2016, 2017 roku
* Czyżyny - 100, 100, 50 tys. zł
* Mistrzejowice - 100, 200, 100 tys. zł
* Bieńczyce - 50, 50, 40 tys. zł
* Wzgórza Krzesł. - 100, 50, 50 tys. zł
* Nowa Huta - 100, 100, 50 tys. zł
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?