A to oznacza, że magazyn Time miał rację. Amerykański tygodnik już wcześniej umieścił ją na okładce, orzekając, że jej wpływ na innych – szczególnie w świecie muzułmańskim – jest nie do przecenienia.
– Może zmienić życie wielu kobiet – nie ma dzisiaj wątpliwości Janina Ochojska, szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej. I przyznaje, że jest zafascynowana młodą Pakistanką. Jej otwartością, odwagą i chęcią uczenia się.
– Wybór Malali pokazuje, jak ważna jest wartość edukacji, zwłaszcza w społeczeństwach biednych, ale również jak bardzo trzeba zwracać uwagę na problem wykorzystywania dzieci do pracy, często właśnie kosztem edukacji – przekonuje Janina Ochojska.
Jeszcze dokładnie dwa lata temu Malala nie tylko mogła jedynie marzyć o nauce, ale wręcz walczyła o życie. W październiku 2012 roku została postrzelona przez talibów, którzy chcieli zbudować emirat na północy Pakistanu. Konieczna była skomplikowana operacja czaszki. Na szczęście udana, mimo że 17-latka ma ciągle problemy ze słuchem.
Choć mówiąc szczerze, świat usłyszał o niej znacznie wcześniej. W 2009 roku został nakręcony film dokumentalny o pakistańskich talibach, w którym 12-letnia wówczas Malala wprost do kamery mówi, że „chciałaby zostać lekarką, że na świecie dziewczynki chodzą do szkoły i niczego się nie boją” – A my boimy się talibów, bo mogą nas zabić albo polać twarz kwasem. Mogą z nami zrobić wszystko, co tylko chcą.
Bloga zaczęła pisać już w wieku 11 lat. Na stronie BBC Urdu, która jest przeznaczona dla odbiorców w Pakistanie. W swoich tekstach broniła praw dziewczynek do nauki.
Prawdziwy rozgłos na całym świecie przyniosła jej jednak książka, wydana w Wielkiej Brytanii (gdzie mieszka) w ubiegłym roku pod znamiennym tytułem „I am Malala”. Jak mówiła wielokrotnie przy okazji prezentacji, jej celem jest pokazanie, że są miejsca na świecie, gdzie chęć nauki można przypłacić życiem, gdzie miliony dzieci nie mają szans na edukację. To słowo-klucz, na co zwrócił również uwagę Komitet Noblowski.
„Mimo młodego wieku Malala już walczyła przez kilka lat o prawo dziewcząt do edukacji i na swoim przykładzie pokazała, że dzieci i młodzież także mogą przyczynić się do poprawy swojej sytuacji. Robiła to w bardzo niebezpiecznych okolicznościach” – napisano w uzasadnieniu.
Zresztą, nie dotyczy to tylko młodej Pakistanki, bo w tym roku pokojowy Nobel jest podwójny. Dostał go również Kailash Satyarthi, 60-letni działacz na rzecz praw dzieci w Indiach. Norweski Komitet Noblowski stwierdził, że podtrzymuje on tradycję Mahatmy Gandhiego. Satyarthi zadedykował swoją nagrodę dzieciom-niewolnikom i ofiarom handlu ludźmi.
Pokojowy Nobel zostanie wręczony 10 grudnia. Nagroda jest warta ponad milion dolarów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?