18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niezawodny Mads Korneliussen

Redakcja
Fot. Michał Klag
Fot. Michał Klag
Zdobywając komplet 15 punktów Duńczyk wydatnie przyczynił się do zwycięstwa Speedway Wandy w Krośnie nad tamtejszym KSM 50-40.

Fot. Michał Klag

II LIGA ŻUŻLOWA

Mads Korneliussen poprowadził w niedzielę krakowską drużynę do trzeciego w tym sezonie zwycięstwa i po zawodach nie krył swojego zadowolenia: _- Jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się wygrać dzisiaj wszystkie wyścigi, a przede wszystkim cieszy mnie wygrana całego zespołu. Było nam to bardzo potrzebne _– stwierdził po zawodach.

Niestety, sprawdziły się przedmeczowe przypuszczenia o dziurach na krośnieńskim owalu, co pokazały już trzy pierwsze wyścigi. Rywalizacja na torze przypominała bardziej rodeo, aniżeli miłą dla oka jazdę na motocyklu, a zawodnicy musieli skupiać się głównie na tym, aby nie spaść z motocykla. Mimo pięciu swoich zwycięstw na nawierzchnię narzekał również Korneliussen: - Tor rzeczywiście był bardzo kiepsko przygotowany. Wszędzie były dziury i jeśli ktoś wygrał start, to wygrywał cały wyścig. Jedynym sposobem na w miarę ułożoną jazdę było jechanie na pełnym gazie, ponieważ tylko tak można było wyłamać motocykl na wirażach – tłumaczył Duńczyk. – W momencie, gdy ktoś przymykał manetkę gazu, momentalnie prostowało mu motor i robiło się naprawdę niebezpiecznie – dodał.

Przy okazji meczu w Krośnie ponownie powróciła kwestia nowych tłumików oraz przygotowywania pod nie torów. – Od początku wszyscy sceptycznie nastawieni byli do nowych tłumików. Jedni mówili o tym bardziej otwarcie, inni mniej, ale i tak wszyscy zdawali sobie sprawę, że nie nadają się one do żużla. Skoro jednak zostały one wprowadzone, to przede wszystkim tory muszą być o wiele lepiej i nieco inaczej, niż dotychczas, przygotowywane – zauważa Korneliussen.

Biorąc pod uwagę występy w lidze polskiej, jak i angielskiej oraz duńskiej, jest to jak na razie najlepszy sezon w wykonaniu Duńczyka. – Jeśli chodzi o starty ligowe to jestem bardzo zadowolony, bo zarówno w Krakowie, jak i w King’s Lynn w Anglii oraz Outrup w Dani idzie mi wyśmienicie (w każdej z tych lig Duńczyk może jak do tej pory pochwalić się średnią na poziomie ponad 2,5 pkt – przyp. MS). _Moim priorytetem w tym sezonie był awans do cyklu Grand Prix. Niestety, plany te będę musiał odłożyć na następny rok _– mówi Korneliussen, który w indywidualnych mistrzostwach Danii, stanowiących przepustkę do dalszych kwalifikacji, zaliczył bardzo groźny upadek, co uniemożliwiło mu kontynuowanie jazdy.

MARCIN STASZEWSKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski