Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niewybuch znaleziony w Gorlicach w bloku przy ulicy Słonecznej to pocisk artyleryjski pochodzący z drugiej wojny światowej

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Pocisk artyleryjski kalibru 100 mm, a właściwie to, co po nim zostało - skorupa, która nie stwarza zagrożenia wybuchem postawiła na nogi wszystkie służby ratunkowe w Gorlickiem
Pocisk artyleryjski kalibru 100 mm, a właściwie to, co po nim zostało - skorupa, która nie stwarza zagrożenia wybuchem postawiła na nogi wszystkie służby ratunkowe w Gorlickiem Lech Klimek
Pocisk artyleryjski kalibru 100 mm, a właściwie to, co po nim zostało - skorupa, która nie stwarza zagrożenia wybuchem postawiła na nogi wszystkie służby ratunkowe w Gorlickiem. Sytuacja była poważna, bo w bloku przy ulicy Słonecznej mieszka około 200 osób. Konieczna była ewakuacja bloku i wezwanie patrolu saperskiego z 21. Batalionu Dowodzenia z 21. Brygady Strzelców Podhalańskich.

Jak podaje por. Angelika Korkosz, oficer prasowy 21. Brygady Strzelców Podhalańskich już wstępne oględziny saperów z 21. Batalionu Dowodzenia dały odpowiedź na pytanie, z czym mamy do czynienia. Okazało się, że niewybuch, który postawił na nogi wszystkie służby ratunkowe to pochodząca z okresu II wojny światowej skorupa 100 mm pocisku artyleryjskiego, która nie stwarza zagrożenia wybuchem.

Jak przypuszczali gorliccy policjanci, ale też lokatorzy bloku, znalezisko najpewniej zostało przyniesione przez miejscowego zbieracza złomu, który w ten sposób dorabia sobie do renty.

Wojciech Drzymała, lokalny pasjonat historii i członek Grupy Rekonstrukcji Historycznej Gorlice 1915 opinią saperów nie jest zdziwiony.

- Już ze zdjęć, które zrobiono, gdy saperzy wynosili niewybuch z bloku, widać było, że to niemiecki pocisk artyleryjski, który jest pozbawiony cech bojowych - mówi.

Drzymała też twierdzi, że pocisk, a właściwie skorupa, która z niego została, trafiła do piwnicy bloku wprost ze skupu złomu.

- W Gorlickiem w czasie drugiej wojny światowej nie było walk. Co innego na Przęłęczy Dukielskiej zwanej Przełęczą Śmierci, w Jaśle, czy Krośnie oraz sąsiednich wioskach. Tam wciąż odkrywane są niewybuchy z II wojny światowej. Na polach i w lasach Gorlickiego można co najwyżej znaleźć żeliwne skorupy pocisków artyleryjskich zarówno austriackich, pruskich, jak i rosyjskich, albo mosiężne zapalniki od tychże skorup - tłumaczy.

Ze względu na specyfikę pierwszowojennych pocisków, które miały dwa zapalniki - czasowy i uderzeniowy, właściwie nie było możliwe, by taki pocisk nie wybuchł. Nawet jeśli nie udało się go zdetonować w armacie, to wybuchał po uderzeniu w ziemię. Niewybuchy armatnie czasem były odkładane przez wojskowych, zasypane ziemią przetrwały do dzisiaj. Tylko takie są realnym zagrożeniem.

- W przypadku odnalezienia przedmiotu potencjalnie niebezpiecznego, prosimy o zachowanie ostrożności i jak najszybszy kontakt z jednostką policji - zabronione jest odkopywanie, przenoszenie czy rozbrajanie. Każde tego typu zachowanie może grozić śmiercią lub kalectwem - przestrzega por. Angelika Korkosz, oficer prasowy 21. Brygady Strzelców Podhalańskich.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Niewybuch znaleziony w Gorlicach w bloku przy ulicy Słonecznej to pocisk artyleryjski pochodzący z drugiej wojny światowej - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski