MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niewidzialna ręka selekcji. Nie wszystkie ptaszki przetrwały atak zimy. Felieton Grzegorza Tabasza

Grzegorz Tabasz
Kiedy rozpocząłem w pierwszych dniach grudnia dokarmianie ptaków, gościłem na stałe jakieś trzydzieści sikorek. Może nieco więcej, może trochę mniej gdyż ruchliwe (a właściwie nadpobudliwe) ptaki trudno policzyć. Były to głównie bogatki, modraszki i sikory ubogie, które nie potrafią choć na chwile znieruchomieć. Także pojedyncze zięby i dzwonce.

Po pierwszych śniegach zrobiło im tłoczno. Liczba gości wzrosła dwukrotnie. Przyleciały mazurki i liczne dzwońce tudzież kilkanaście szczygłów. Dzień po trzech kolejnych mrozach o tej samej porze dnia naliczyłem przy karmniku góra dwadzieścia kolorowych ptaszków.

Zużycie pokarmu wyraźnie spadło z powodu mniejszej liczby gości. Nie sądzę, by nieobecni po kilku tygodniach dokarmiania nagle zrezygnowali z mojej pomocy. Liczby są bezwzględne. Ubytek oznaczał tylko jedno: zadziałała niewidzialna ręka selekcji. Ptaszki najzwyczajniej w świecie nie przetrwały ataku zimy.

Dwudziestoosobowa obsada karmnika utrzymywała się bez zmian do opadów marznącego śniegu i solidnego spadku temperatury. Minus dwadzieścia stopni to nie przelewki. W południowej porze największego oblężenia stołówki doliczyłem się około trzydziestu konsumentów. Sami doświadczeni weterani. O przeżyciu decydowały drobne szczegóły. Cieplejsze ukrycie. Większy zapas tłuszczu. Strach pomyśleć, co będzie się działo, jeśli prawdziwa zima zadomowi się na dłużej.

od 7 lat
Wideo

NATO na Ukrainie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski