Srebrny medal to największy sukces naszej zawodniczki. W seniorskiej rywalizacji wcześniej tylko raz stała na podium – trzy lata temu w mistrzostwach Europy zajęła 3. miejsce, także w sprincie. Co ciekawe, te osiągnięcia mają wspólny mianownik.
– W obu przypadkach medale udało mi się wywalczyć dokładnie w dniu urodzin. To bardzo miłe uczucie, nie mam nic przeciwko temu, by było więcej takich prezentów _– uśmiecha się Figura. – _Biorąc pod __uwagę także medale młodzieżowe, mam ich łącznie już siedem.
Sprint trwa 4-5 minut, na tę konkurencję składają się: podbieg na nartach i w butach, zjazd oraz finisz narciarski na płaskim terenie (przewyższenie wynosi 90–100 m). W finale rywalizacji w Verbier Figura przegrała o kilka sekund z doświadczoną Francuzką Laetitią Roux, która w czempionacie w Szwajcarii wielokrotnie stawała na podium.
– Ona zawsze ma taką samą taktykę. Najpierw trzyma się w czołówce, za plecami rywalek, dopiero na odcinku na butach wyprzedza i później trzeba ją gonić. Doskonale wiedziałam o tym. Mam długi krok, liczyłam, że jeśli wcześniej jej ucieknę, to później będzie można bronić przewagi. Nie udało się – mówi Figura.
Jak dodaje, aż takiego sukcesu w Verbier się nie spodziewała. – _Przed zawodami liczyłam, że uda mi się awansować do finałowej szóstki. To już byłby sukces. Dlatego wcześniejsze biegi, kwalifikacje, ćwierćfinał i półfinał, były dla mnie dużo trudniejsze. W finale czułam się już znacznie swobodniej, nie było presji. Może też dlatego udało mi się osiągnąć tak dobry rezultat. To duże wydarzenie dla mnie, ale też dla całego polskiego środowiska skialpinizmu. Dotychczas bowiem medale zdobywali przedstawiciele krajów alpejskich i __Hiszpanii, teraz udało się im jeden wyrwać, przerwać ich królowanie _– mówi Figura.
Zakopianka dopiero drugi sezon formalnie jest seniorką. W odróżnieniu od innych zawodniczek ze światowej czołówki, oprócz treningów musi zajmować się innymi rzeczami.
– Nie utrzymuję się ze sportu. Byłam ogromnie stremowana, gdy na starcie stawałam do rywalizacji z zawodniczkami, które mają zapewnione stypendia i mogą tak naprawdę myśleć tylko o nartach. Jak ja, osoba, która musi treningi łączyć z pracą, może z nimi walczyć? A przecież z roku na rok konkurencja jest coraz większa – mówi Figura. – Teraz i tak jest lepiej. Jestem w teamie Dynafit, wspiera mnie fundacja Lotto Milion Marzeń. Mam więc zapewniony dobry sprzęt i pewne środki na przygotowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
