Czytaj także: Pensje wzrosną, ale o grosze. Ministerialny plan podwyżek rozczarował lekarzy i pielęgniarki [WIDEO]
Po wielu latach zaniedbań, pracę nad gwarantowanym poziomem swoich wypłat lekarze i pielęgniarki przyjęli z dużymi nadziejami. Balon pękł jednak z głośnym hukiem, bo zaproponowane w projekcie ustawy stawki zdecydowanie odbiegają od pensji, których głośno domagał się medyczny personel. Patrząc na zgodne reakcje środowiska, nie należy mieć wątpliwości, że rozczarowanie działaniami rządzących jest bliskie zenitu.
Dla wielu Polaków miesięczna pensja wynosząca 4000 zł brutto ciągle pozostaje w sferze marzeń. Lekarze rezydenci, dla których sam minister Konstanty Radziwiłł jeszcze w roli szefa Naczelnej Rady Lekarskiej, domagał się wypłat na poziomie dwóch średnich krajowych, taką propozycję traktują jednak jako policzek.
Biorąc pod uwagę ich determinację, nie można wykluczyć, że niedługo wspólnie ze starszymi kolegami i pielęgniarkami, zdecydują się zaostrzyć forme protestu i domagać się spełnienia swoich postulatów płacowych w mniej dyplomatyczny sposób.
O tym, że najlepszym orężem jest ciężko chory pacjent, wszyscy zainteresowani przekonali się już przy okazji niedawnego strajku w Centrum Zdrowia Dziecka. Za ministerialną terapię pozornych podwyżek niedługo zapłacić może więc każdy z nas, dobijając się do drzwi zamkniętych przychodni i szpitali. Pozostaje liczyć, że lekarze i pielęgniarki składanej przysięgi nie będą łamać tak łatwo, jak politycy kolejne obietnice wzrostu ich pensji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
