Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Nieporozumienia” warte miliony złotych

Marcin Banasik
Kontrowersje. Biznesmeni czują się oszukani przez firmę oferującą pomoc w uzyskaniu dotacji z Unii Europejskiej

Do Ryszarda Kumali, przedsiębiorcy z Krakowa, zadzwoniła przedstawicielka Polskiej Agencji Wsparcia Biznesu. Zaoferowała pomoc w zdobyciu unijnej dotacji.

Po tej rozmowie biznesmen otrzymał e-mail z ofertą, w której agencja zapewniała, że może uzyskać dla swojego klienta nawet do 1,2 mln zł. Zanim jednak zacznie zabiegać o pieniądze, trzeba wypełnić kwestionariusz. Na jego podstawie analitycy zdecydują, jaka forma dotacji jest najlepsza dla przedsiębiorcy. Tyle że za skorzystanie z kwestionariusza zapłacić trzeba 248 złotych.

– _Ponieważ na stronie nie podano nawet siedziby spółki, przed przesłaniem pieniędzy postanowiłem sprawdzić ją w internecie. Okazało się, że działania firmy są podejrzane. Wiele osób skarżyło się, że wpłaciło pieniądze, ale nie dostało żadnej dotacji. Dlatego nie zdecydowałem się na współpracę z __agencją _– mówi Ryszard Kumala.

Polska Agencja Wsparcia Biznesu należy do warszawskiej spółki Modern Financial System. Prezesem jej zarządu jest Filip Flisowski, były warszawski radny PO i asystent senatora Marka Rockiego. Według wyliczeń „Gazety Polskiej Codziennie” spółka na obietnicach pomocy w załatwieniu unijnych dotacji zarobiła w kilka lat ponad dwa miliony złotych. A niemal wszyscy biznesmeni, którzy zapłacili Flisowskiemu, nie otrzymali pieniędzy z Unii Europejskiej.

Kiedy wczoraj skontaktowaliśmy się z agencją, jej przedstawiciele zapewniali nas, że ich działalność nie ma nic wspólnego z oszustwem.

„Często dochodzi jednak do nieporozumień związanych z naszą działalnością i oczekiwaniami niektórych naszych klientów” – czytamy w komunikacie przesłanym do redakcji „Dziennika Polskiego”.

W ubiegłym roku na biurko prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta trafiło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Filipa Flisowskiego. Doniesienie o możliwości wyłudzenia złożył były poseł PiS Tomasz Kaczmarek. Wczoraj rzecznik prasowy Prokuratury Generalnej nie był jednak w stanie ustalić, czy w tej sprawie zostało wszczęte śledztwo.

Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju twierdzi, że agencja nie współpracuje z resortem, ani nie podlega jego nadzorowi i kontroli.

Agencja nie realizuje żadnego projektu dofinansowanego z __funduszy unijnych. Wszystkie osoby, które zostały poszkodowane działaniami tej firmy, powinny zgłosić ten fakt odpowiednim organom – policji lub prokuraturze – mówi pracownik biura prasowego resortu infrastruktury i rozwoju.

Niestety, to niejedyna podejrzana firma, której oferta skierowana jest do przedsiębiorców. Na początku czerwca informowaliśmy o Ogólnopolskim Rejestrze Firm, który wysyła do przedsiębiorców ofertę przypominającą urzędowy nakaz zapłaty opiewający na ponad 3 tysiące złotych. Podobne praktyki stosował Krajowy Rejestr Pracowników i Pracodawców z Warszawy, który bezprawnie pobierał od przedsiębiorców 115 złotych. Na takich zasadach działają także oszuści podszywający się pod Państwową Inspekcję Pracy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski