Wyprawa ratunkowa po siedmioosobową grupę turystów wyruszyła w sobotę wieczorem. Ratownicy wrócili z zabłąkanymi turystami o trzeciej rano.
- Turyści zabłądzili w rejonie Zawratu, na dość trudnym szlaku - mówi Piotr Bednarz, ratownik dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Mieli szczęście. Nikomu nic się nie stało - dodaje ratownik.
Podkreśla jednak, że turyści wykazali się kompletnym brakiem znajomości specyfiki górskiej wędrówki.
- Przede wszystkim wyruszyli na wyprawę dosyć późno. Noc więc zastała ich, gdy byli już w wyższych partiach szlaku - mówi Piotr Bednarz. Mieli co prawda z sobą mapę, ale kompletnie nie wiedzieli, jak się nią posłużyć. Nie mieli więc żadnego pojęcia, gdzie się znajdują.
- Na dodatek także sprzętowo nie byli przygotowani do wyprawy na tatrzańskie szczyty. Nie mieli ze sobą latarek. Drogę oświetlali sobie telefonami komórkowymi - opowiada ratownik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?