MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niemieckie władze wiedziały o groźbie ataku. Nic nie zrobiły

Kazimierz Sikorski
Berlin. Nie doszłoby do wysadzenia się w powietrze młodego Syryjczyka w Niemczech, gdyby odpowiednie władze nie zignorowały ostrzeżenia psychiatry.

Władze niemieckie były ostrzegane, że może dojść do niebezpiecznego zdarzenia z udziałem Syryjczyka, który wysadził się w powietrze po tym, jak podjęto próbę deportowania go z kraju - podaje BBC.

Mohammed Daleel, który miał być deportowany z Niemiec, odpalił bombę w Ansbach. Atak samobójczy miał miejsce 24 lipca. Informacje o groźbie dokonania czegoś „spektakularnego” zawiera 25-stronicowy raport psychologiczny, w którym mowa jest o tym, iż Daleel jest zdolny do skrajnych zachowań. Dokument trafił do Federalnego Urzędu d/s Migracji i Uchodźców.

Przed wysadzeniem się w powietrze Mohammed Daleel zostawił informacje o tym, że sprzyja Abu Bakrowi al-Baghdadiemu, liderowi tzw. Państwa Islamskiego. Zamachowiec próbował przedostać na koncert. Strażnikom zachowanie Syryjczyka wydało się podejrzane i chcieli go powstrzymać. Wtedy odpalił bombę. Zabił siebie, ranił kilkanaście osób.

Dziesięć dni przed zamachem Daleel dostał informację, że będzie deportowany do Bułgarii. Zgodnie z przepisami każdy uchodźca powinien starać się o azyl w pierwszym kraju UE, do którego przybył. Daleel przedostał się do Bułgarii z Turcji w 2013 r. Twierdził, że był dręczony w bułgarskim obozie i dlatego pojechał do Niemiec.

Psychologiczny obraz Mohammeda Daleela sporządził Axelavon Maltitz z Lindau. Uprzedzał on, że deportacja Syryjczyka może wywołać u niego skrajną reakcję. Teraz myśli się o wydaniu polecenia specjalistom, by informowali o takich przypadkach władze. Spotkało się to z ostrą krytyką psychiatrów i psychologów.

Kolejny Atak, tym razem w kolonii

Przestępcze porachunki czy terroryzm?

Około czwartej nad ranem w poniedziałek w Kolonii doszło do ataku nożem i strzelaniny. Jedna osoba została ranna; przebywa w szpitalu. Policja ruszyła w pościg za dwoma napastnikami, którzy brali udział w tym zdarzeniu i kilka godzin później byli już pod kluczem.

Świadkowie zdarzenia opowiadali o kłótni trzech mężczyzn. Podejrzani byli dobrze ubrani i przypuszcza się, iż to osoby ze świata przestępczego. Jedna z nich miała użyć podczas bójki siekiery.

Motywy zdarzenia wyjaśnia policja, nic jednak nie wskazuje na to, by miało ono podłoże terrorystyczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski