Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niechciani pacjenci psychiatryczni

Iwona Krzywda
Iwona Krzywda
Dyrekcja szpitala aby rozwiązać problem planuje zatrudnić internistę i zakupić sprzęt diagnostyczny
Dyrekcja szpitala aby rozwiązać problem planuje zatrudnić internistę i zakupić sprzęt diagnostyczny Ludwik Kostuś
Kontrowersje. Szpital im. Babińskiego nie ma dokąd kierować chorych, którzy wymagają leczenia chorób innych niż zaburzenia psychiczne.

- W sytuacji zagrożenia życia przebywający u nas pacjent odsyłany jest na jeden ze szpitalnych oddziałów ratunkowych. Tymczasowo pomóc zgodziły się szpital Rydygiera i szpital Dietla. Cały czas liczymy jednak na to, że uda nam się dojść do porozumienia i podpisać umowę o stałej współpracy z którąś z placówek - mówi Maciej Bóbr, rzecznik prasowy Szpitala specjalistycznego im. dr. J. Babińskiego.

Problemy z zabezpieczeniem leczonych psychiatrycznie pacjentów zaczęły się w lutym, kiedy wygasło porozumienie zawarte z krakowskim 5 Wojskowym Szpitalem Klinicznym z Polikliniką. Przez ostatnie dwa lata to właśnie na tamtejsze oddziały trafiali chorzy, wymagający terapii ze względu na dolegliwości inne niż natury psychicznej.

Trudni pacjenci

Szpital Wojskowy na kontynuowanie współpracy nie był chętny, dyrekcja Babińskiego zaczęła więc szukać innego partnera. To konieczność, bo w Kobierzy nie nie są zatrudniani lekarze, którzy mogliby postawić właściwą diagnozę i leczyć osoby, cierpiące dodatkowo na schorzenia kardiologiczne czy neurologiczne.

Żaden krakowski szpital, do pomocy kobierzyńskim pacjentom jednak się nie pali. Głównie z obawy o finansowanie ich leczenia. Zgodnie z prawem, opieka psychiatryczna przysługuje bezpłatnie każdemu, niezależnie od odprowadzanych składek zdrowotnych. Jeśli chory, który nie posiada prawa do świadczeń trafi na jakikolwiek inny oddział szpitalny, za jego leczenie Narodowy Fundusz Zdrowia nie zapłaci.

Z szacunków kobierzyńskiej placówki wynika, że miesięcznie przyjmuje ona ok. 40 nieubezpieczonych pacjentów. Co najmniej kilku z nich wymaga pomocy w związku z chorobami towarzyszącymi zaburzeniom psychicznym. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że szpital, który przyjmuje takich pacjentów ponosi straty. Dlatego zależy nam, by stosowne umowy podpisać z kilkoma różnymi placówkami i w ten sposób rozbić te koszty - tłumaczy Maciej Bóbr.

Doba pobytu na oddziale intensywnej terapii to koszt ok. 2,5 tys. zł., leczenia zawału serca nawet 20 tys.

Mediacje marszałka

O sytuacji, w jakiej znalazła się placówka, dyrekcja zdecydowała się poinformować Rzecznik Praw Pacjenta Krystynę Kozłowską. Po pomoc zwróciła się również do wojewódzkiego urzędu marszałkowskiego.

- W przeciągu ostatniego tygodnia doszło do kilku spotkań z udziałem marszałka Jacka Krupy, wicemarszałka Wojciecha Kozaka, urzędników i przedstawicieli krakowskich szpitali - informuje Agnieszka Grybel-Szuber, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego. - Dotychczas udało się ustalić, że częściowe zabezpieczenie zapewnią kobierzyńskim pacjentom szpital Rydygiera i szpital Dietla - dodaje. Dyrekcje placówek szczegóły ustalić mają między sobą. To jednak tymczasowe rozwiązanie. Poszukiwania chętnych, by podpisać umowę o stałej współpracy nadal trwają.

Na razie Babińskiemu udało się jedynie zakontraktować szybkie konsultacje specjalistyczne w trzech ośrodkach: Szpitalu Uniwersyteckim, Jana Pawła II oraz Bonifratrów. Kobierzyn płaci za nie z własnej kieszeni, odbywają się w godzinach od 8-16.

Pomoc na własną rękę

Jutro w urzędzie marszałkowskim zaplanowano kolejne spotkanie mediacyjne. Wezmą w nim udział także przedstawiciele Narodowego Funduszu Zdrowia i Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego.

Żeby chociaż częściowo rozwiązać problem, szpital Babińskiego planuje również zakup dodatkowego sprzętu do diagnostyki i zwiększenie personelu. Do zatrudnianego zespołu dołączyć ma internista, który na miejscu będzie w stanie zapewnić pacjentom podstawową pomoc medyczną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski