Niebezpieczne związki prezydenta

Kulisy najnowszej działalności zarobkowej Aleksandra Kwaśniewskiego ujawnił amerykański portal Buzzfeed.com. Okazuje się, że tuż przed eskalacją konfliktu na Ukrainie były prezydent został członkiem rady dyrektorów Burisma Holdings. To największa prywatna firma produkająca gaz u naszych wschodnich sąsiadów. Kontrowersje wzbudza jednak fakt, że właścicielem przedsiębiorstwa jest Mykoła Złoczewski - polityk i biznesmen, minister ds. ekologii i zasobów naturalnych w rządzie Mykoły Azarowa, który jeszcze do niedawna był jednym z najbliższych współpracowników skompromitowanego Wiktora Janukowycza.

Oprócz Kwaśniewskiego, z Burismą jest związany również syn amerykańskiego wiceprezydenta Joe Bidena, Hunter. Według Buzzfeed (tekst ukazał się pod tytułem wskazującym, że obydwaj zainteresowani "po cichu zaciągnęli się do ukraińskiej spółki gazowej"), współpraca z sojusznikiem Janukowycza stanowi poważny konflikt interesów w polityce krajów Zachodu wobec Ukrainy. Tym bardziej że Aleksander Kwaśniewski, razem z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego, Patem Coksem, do listopada 2013 roku odwiedzili Ukrainę niemal 30 razy, aby rozmawiać o współpracy z Unią Europejską. Ich misja zakończyła się jednak niepowodzeniem.

Chociaż Kwaśniewski krytykował politykę Janukowycza, dzisiaj nie widzi nic złego w tym, że współpracuje z jego stronnikiem. Jednocześnie nie ukrywa, że zasiada w niezależnej radzie dyrektorów. We wczorajszej "Gazecie Wyborczej" tłumaczył, że jest byłym politykiem, który posiada wiedzę oraz doświadczenie i nie widzi powodów, aby się tym nie dzielić. - Jeżeli jeszcze są to pieniądze, które mogę zarobić, to też nie widzę w tym żadnego problemu - powiedział Kwaśniewski, choć nie chciał zdradzić wysokości swojego honorarium. Zapewnił natomiast, że podatki płaci w Polsce.

Burisma Holdings działa od dwunastu lat. Firma została zarejestrowana na Cyprze. Jak możemy wyczytać ze strony internetowej spółki, szybko stała się ,,największym niezależnym producentem gazu". Wszystko dzięki licencji na eksploatację złóż węglowodorowych w obwodach: Dniepr-Doniec, Karpaty, Azow-Kubań. To niejedyna działalność firmy, która angażuje się także w wiercenie szybów naftowych, produkcję skroplonego gazu ziemnego i badania geologiczne. Warto dodać, że Burisma handluje wyłącznie na Ukrainie. Tylko we wrześniu 2013 produkowała średnio 10,5 mln m sześciennych gazu dziennie.

Trzy lata temu firma należała do Mykoły Złoczewskiego, byłego ministra energetyki i wiceszefa Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, oraz rosyjskiego biznesmena Nikołaja Lisina. Dzisiaj właścicielem Burismy jest inna ,,cypryjska" spółka, Brociti Investments Limited, będąca w całości własnością Złoczewskiego. Polityk jeszcze kilka lat temu, kiedy trafił do rządu Janukowycza zapewniał, że wyzbył się swoich aktywów energetycznych. W prawdomówność wątpili jednak dziennikarze ukraińskiego ,,Forbesa". Ich śledztwo wykazało, że wcale się nie mylili.

Informacja o zatrudnieniu Huntera Bidena pojawiła się na stronie firmy 12 maja. Rzeczniczka wiceprezydenta USA nie chciała tego komentować, powiedziała tylko, że "Hunter Biden jest prywatną osobą i prawnikiem", natomiast "wiceprezydent nie popiera żadnej konkretnej firmy i nie jest zaangażowany w tę spółkę".

Co ciekawe, w kontekście spółki pojawia się również nazwisko Devona Archera, inwestora zbierającego fundusze dla Partii Demokratycznej podczas kampanii wyborczych. Wśród zarządzających nie ma natomiast słowa o Kwaśniewskim.

Portal Buzzfeed twierdzi, że odnalazł byłego prezydenta za pośrednictwem cypryjskich dokumentów Burismy. Na liście dyrektorów widniał adres biura nieruchomości Agencji Royal Wilanów zarejestrowanego na Jolantę Kwaśniewską.