Nie tylko "Babskie specjały"

Niemiecka i francuska kuchnia plenerowa cieszyła się wielkim powodzeniem Fot. Jolanta Białek

Kolejka osób, chcących skosztować m.in. niemieckich wędlin i piwa oraz francuskich serów i win, zdawała się nie mieć końca. Podobnie było przy stoisku, gdzie degustowano przysmaki przyrządzone w kuchni Turówki. A nie były to jedyne kulinarne atrakcje Dni Kingi.

Z okazji Dni Wieliczki Centrum Edukacyjno-Rekreacyjne "Solne Miasto" przemieniło się na jedno popołudnie w regionalną restaurację. Można było posmakować tam dań przygotowanych przez panie z 16 kół gospodyń wiejskich z gminy Wieliczka. Zaprezentowano też książkę pt. "Babskie specjały". Wydanie publikacji zawierającej historię kobiecych stowarzyszeń oraz przepisy na ich sztandarowe potrawy sfinansowano z budżetu gminy. - To pierwsze nasze opracowanie tego typu. Na razie wydanych zostało 200 egzemplarzy książki, wszystkie rozeszły się podczas spotkania w "Solnym Mieście" - mówi Agnieszka Szczepaniak, kierowniczka Wydziału Edukacji wielickiego Urzędu Miasta. Dodaje, że dochód ze sprzedaży "Babskich specjałów" (cenę książki określono na - od 10 zł wzwyż) zostanie przekazany na leczenie rocznej Ani Zięby, która urodziła się z bardzo poważną wadą serca.

W sobotę aura była łaskawa dla organizatorów Dni Wieliczki. W niedzielę było pod tym względem trochę gorzej, ale wszystkie punkty programu udało się zrealizować bez większych przeszkód. W ostatnim dniu świętowania najbardziej tłoczono było na miejskim parkingu na finał imprezy. Gwiazdą niedzielnego wieczoru był Krzysztof Krawczyk, a jego koncert zgromadził kilkutysięczną publiczność. (JOL)