MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie mogłam pomóc koleżance w awansie

Rozmawiał Jacek Żukowski
Aleksandra Zamachowska wkrótce zmieni barwy klubowe
Aleksandra Zamachowska wkrótce zmieni barwy klubowe fot. andrzej banaś
Rozmowa. ALEKSANDRA ZAMACHOWSKA z Krakowskiego Klubu Szermierzy powalczy o medal w mistrzostwach Europy do lat 23.

- Z jakimi nadziejami wybiera się Pani na mistrzostwa Europy młodzieżowców do Płowdiw?

- Oczywiście z nadziejami na medal. Mam nadzieję, że w końcu uda mi się go zdobyć. Myślę o krążku indywidualnym, ale z drużyną też chciałabym powalczyć o wysokie miejsce. To moje drugie mistrzostwa Europy do lat 23. Na poprzednich uplasowałam się w pierwszej ósemce, a drużynowo zajęłyśmy drugie miejsce po porażce z Włoszkami. Chciałabym poprawić te rezultaty.

- Jest Pani bogatsza o doświadczenie z tamtej imprezy. Kto będzie główną faworytką do złota?

- Nie ma jednej. Myślę, że jest sporo dziewcząt, które mogą wygrać. Sądzę, że też zaliczam się do tego grona. Na pewno Włoszki i Rosjanki będą bardzo poważnymi konkurentkami.

- Jest Pani w dobrej formie, ostatnio wywalczyła Pani tytuł mistrzyni Polski do lat 23.

- Wydaje mi się, że jest dobrze, co potwierdziłam właśnie tym występem. To mój pierwszy tytuł w tej kategorii, bo startowałam pierwszy raz w mistrzostwach do lat 23.

- Od stycznia trenerem w Krakowskim Klubie Szermierzy nie jest już Bartłomiej Język, ale trenuje z nim Pani poza klubem. Czy takie specyficzne przygotowania nie zakłócają cyklu treningowego?

- Trener tak wszystko zorganizował, że nie odczuwam tego, bym była gorzej przygotowana. Trenuję z nim, korzystamy z hali AWF-u.

- Kiedy zmieni Pani barwy klubowe na Wisłę Kraków?

- Mam nadzieję, że z końcem maja rozstanę się z KKS-em. Myślę, że klub nie będzie robił mi żadnych problemów i puści mnie. Na razie się nad tym nie zastanawiam, myślę o startach, a nie o formalnościach.

- Mistrzostwa w Bułgarii to Pani docelowa impreza w tym roku?

- Niebawem zaczną się mistrzostwa Europy seniorek i bardzo bym chciała w nich wystąpić. Będą jeszcze dwa turnieje kwalifikacyjne. Mam nadzieję, że dobrze w nich wypadnę.

- Często walczycie z Renatą Knapik-Miazgą. Nie udało się jej awansować do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by powiodło się za cztery lata w Tokio. To pewnie też Pani marzenie?

- Wiadomo, że to jest mój podstawowy cel.

- Z Renatą spotykałyście się na zawodach Pucharu Świata. Pani z nią wygrała, odbierając jej punkty i ograniczając szanse na awans. Nie było między wami układów. Nie pomyślała Pani, by pomóc koleżance, skoro Pani nie walczyła o awans?

- Na dwóch imprezach tak się zdarzyło. Nie chciałam Renacie odpuszczać, bo nie byłaby zadowolona, gdyby tak się stało.

- Może inne zawodniczki wdałyby się w kombinacje?

- Możliwe, ale na tyle, na ile znamy się z Renatą, to wiem, że ona by mi nie odpuściła. Jesteśmy w bardzo dobrych układach koleżeńskich.

- Uprawianie szermierki godzi Pani ze studiami. Jest ciężko?

- Jestem na drugim roku prawa, które studiuję na Krakowskiej Akademii im. Frycza Modrzewskiego. Dobrze sobie radzę, na uczelni spotykam się z pomocą, wykładowcy nie robią problemów z powodu moich nieobecności. Pierwszy rok z pewnością był trudniejszy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski