MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie mamy prawa do budowy bomby atomowej

Redakcja
To już druga wizyta Szirin Ebadi w Krakowie. Przed dziewięcioma laty noblistka z 2003 r. przyjechała osobiście podziękować za zorganizowaną w naszym mieście akcję charytatywną na rzecz ofiar trzęsienia ziemi, które nawiedziło irański Bam.

ROZMOWA. SZIRIN EBADI, irańska laureatka pokojowego Nobla, o tym, że prawa człowieka w jej kraju ciągle nie są przestrzegane

Tym razem była gościem specjalnym na spotkaniu z okazji przyznania Krakowowi tytułu Miasta Literatury UNESCO.

***

- Powszechne odczucie jest takie, że po ostatnich wyborach władze irańskie zaczynają bardziej otwierać się na kontakt z Zachodem. Też ma Pani takie wrażenie?

- Problem polega na tym, że prezydent Hasan Rouhani ma małe uprawnienia, a cała władza skupia się w zasadzie w rękach Najwyższego Przywódcy, Alego Chameneiego. Z zewnątrz może wygląda to na nowe otwarcie, ale w rzeczywistości nie nastąpiła żadna zmiana, jeśli chodzi o prawa człowieka i rozwój demokracji w Iranie. Co więcej, jestem przekonana, że nie należy się tego spodziewać.

- Rozmawiamy akurat w dniu (w minioną sobotę), w którym - jak podają agencje - zostało wykonanych siedemnaście wyroków śmierci w Iranie.

- Właśnie to chciałam panu powiedzieć. Te egzekucje stanowią dobry i aktualny przykład tego, co dzieje się w moim kraju. Więźniowie polityczni są cały czas prześladowani i płacą najwyższą cenę za swoje poglądy.

- To proszę mi powiedzieć, dlaczego nowe władze decydują się na bardziej otwarty dialog z Zachodem? Jaki cel ma prezydent Rouhani? Nie działa przecież sam, ale najpewniej dostał zielone światło od Chameneiego.

- Proszę pamiętać o sankcjach gospodarczych, które zostały nałożone na Iran i są dla nas bardzo kłopotliwe. Dlatego władze są zmuszone rozmawiać z Zachodem. Wszyscy chyba zaczynają rozumieć, że taktyka polegająca na izolacji nie jest dobra. Źle by się jednak stało, gdyby państwa zachodnie - podejmując rozmowy z Iranem, także na temat programu nuklearnego - nie zwracały uwagi na łamanie praw człowieka. Dlatego apeluję, żeby nieustannie pytać irańskie władze, dlaczego wciąż są wykonywane wyroki śmierci na więźniach politycznych. Jeśli jednego dnia siedemnaście osób może zostać zabitych, to droga, którą musimy jeszcze przebyć, jest bardzo długa. Państwo irańskie w ogóle nie zwraca uwagi na prawa człowieka. Kiedy Wysoki Komisarz przy ONZ chciał wysłać swojego przedstawiciela, władze irańskie się na to nie zgodziły. Prezydent Rouhani powiedział wprost, że go nie uznaje.

- A jaka jest dzisiaj sytuacja kobiet w Iranie? Zawsze Pani walczyła o ich prawa.

- Od rewolucji islamskiej w 1979 roku nierówność jest szczególnie widoczna, a to sprzeczne z naszą kulturą. Podam kilka przykładów. Nie dość, że jeden mężczyzna może mieć cztery żony, to jeszcze odszkodowanie po śmierci kobiety stanowi zaledwie połowę tego, co rodzina może dostać po tym, jak zginie mężczyzna. Jeśli obydwoje idą ulicą, zaatakuje ich przestępca i zostaną ranni, to mężczyzna otrzymuje dwa razy większe odszkodowanie. Z drugiej strony, gdy dwie kobiety świadczą w sądzie, jest to traktowane jako głos jednego mężczyzny, a po wyjściu za mąż żadna z nich nie może sama podróżować bez jego pozwolenia. To tylko kilka przykładów, które najbardziej rzucają się w oczy.
- Władze Iranu przekonują, że mają prawo do pracy nad rozwojem programu nuklearnego. Wyobraża Pani sobie taki dzień, że Iran ogłosi, iż zbudował bombę atomową?

- Nie. I powiem nawet więcej - państwo irańskie nie ma do tego prawa. Tak samo jak inne kraje.

- Ale prawdą jest, że wiele innych państw taką broń posiada, m.in. Izrael, z którym regularnie dochodzi do wojny na słowa.

- Jeśli jakieś państwo się myli, to nie znaczy, że inni mają powtarzać te same błędy. Dlatego nie mam wątpliwości, że najlepszym rozwiązaniem byłoby zniszczenie arsenałów atomowych. Wszystkich. Wiem, że to trudne, ale tak powinno być.

Rozmawiał Remigiusz Półtorak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski