Nie ma gorszej rzeczy w lesie niż bezsenności misia

FLESZ - Te leki warto mieć na wypadek Covid-19

Kiedy misie idą spać? Musi spaść śnieg. Dużo śniegu. I zaciągnąć solidnym mrozem. Biała kołderka powinna sięgać przynajmniej pół metra grubości, a temperatura spaść w grubo poniżej zera. Tak z dziesięć kresek na minusie. Jeśli takie warunki utrzymają się przez tydzień, co w naszym nieumiarkowanie zmiennym klimacie zdarza się ostatnimi czasy w końcu grudnia lub nawet dopiero w styczniu, brunatny niedźwiedź przeciągle ziewnie, pomruczy i zostanie w gawrze.

Gwara to inaczej sypialnia. Płytka jaskinia, wykrot, wąska szczelina w zboczu wypełniona liśćmi, igliwiem i gałęziami. Czyli łoże, pierzyna, poduszki. Zaś sam sen nie jest stanem głębokiej hibernacji, lecz czymś w rodzaju płytkiej drzemki. Dość rzec, iż jeśli blisko gawry hałaśliwy tłum zechce świętować Nowy Rok na łonie natury, miś w mgnieniu oka może wstać z pieleszy. I lepiej nie być wówczas w pobliżu.

Na razie misie łażą po lasach. Jeśli nadarzy się okazja zapolują, przekąszą padliną. W tym momencie zawsze pada pytanie, czy misiu może potraktować człowieka jako główne danie. Stary leśniczy, któremu zadałem to samo pytanie odrzekł, iż wszystko zależy od używanych przez delikwenta kosmetyków. Pewne zapachy lubią. Inne nie, co trzeba empirycznie sprawdzić.