Zbigniew Bartuś: EDYTORIAL
Tak, dwa z trzech najpotężniejszych polskich banków (numer jeden to kontrolowany przez państwo PKO BP) będą miały właścicieli w krajach ogarniętych finansową zarazą. Jak to się ma do nas? Pozornie nijak. Polskie banki-córki notują znakomite wyniki. Ale w razie kłopotów banki-matki mogą sięgać do kasy banków-córek, a to w formie dywidendy, a to zmniejszając depozyty czy "sugerując" ograniczenie kredytowania polskich firm i gospodarstw domowych. Wypływ miliardowych kwot właśnie się nasila. Wprost proporcjonalnie do kłopotów w strefie zarazy.
"I czak ma być" - głosi hasło kampanii z Chuckiem. Oj, nie czak miało być - chciałoby się rzec. Przecież to oni mieli nam dać kapitał na rozwój, którego w Polsce - z powodu przewlekłej zarazy zwanej komuną - nie udało się zgromadzić. A tu najwyraźniej jedziemy na wstecznym: oni skubią nas.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?