Pokrzywdzona poznała Leszka S. w trakcie pobytu w sanatorium. Po powrocie do domu zaczęła otrzymywać SMS-y, e-maile od oskarżonego oraz telefoniczne propozycje spotkań. Pomimo odmowy i próśb, aby oskarżony zaprzestał wysyłania wiadomości, takie sytuacje powtarzały się.
Leszek C. pomimo zmiany numerów telefonów kobiety, uzyskiwał je ponownie od znajomych lub z miejsca pracy pokrzywdzonej. W rozmowach telefonicznych oskarżonego z pokrzywdzoną pojawiły się także wyzwiska i groźby. Ta sytuacja spowodowała, że kobieta utraciła poczucie bezpieczeństwa..
Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Grozi mu do trzech lat więzienia. (BAN)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?