Młodzi aktorzy z równie wielką pasją co przed zakopiańską zagrali też przed gorlickąpublicznością Fot. Jarosław Rozpłochowski
- Nad spektaklem pracowaliśmy od stycznia - opowiada autorka scenariusza Monika Bubniak. - Został doceniony przez zawodowych aktorów z Teatru Witkacego, co jest dla nas dużym wyróżnieniem. A opowiada o tym, że dobro i zło jest w każdym z nas. Ujawnia się w momencie, gdy stajemy przed koniecznością dokonania wyboru.
Przekonują się o tym bohaterowie sztuki, gdy do ich miasteczka przybywa tajemniczy nieznajomy. Jego pojawienie się sprawia, że muszą wybrać pomiędzy dobrem i złem.
Teatr działa od sześciu lat przy Miejskim Domu Kultury w Gorlicach. Jednym z jego założycieli był Dariusz Mosoń, który wystąpił również w spektaklu wystawionym w GCK. Do wyboru nietypowej nazwy zainspirował młodych artystów wiersz Antoniego Słonimskiego pt. "Toast", w którym poeta prosi o wypicie zdrowia starego wygwizdanego aktora.
- Teatr nadal funkcjonuje, choć z oczywistych względów zmienił się jego skład - podkreśla Dariusz Mosoń. - Ktoś skończył liceum, ktoś poszedł na studia. Jest jednak młode pokolenie, dzięki któremu nasz teatr trwa. (SZEL)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?