To poważne osłabienie „Pasów”. W tym sezonie defensywny pomocnik zagrał w 20 z 28 meczów. Trener Michał Probierz będzie musiał znaleźć wariant zastępczy, którego już dawno nie stosował, bo Covilo pierwszy raz będzie pauzował wiosną.
Piłkarz jest w tym roku w znakomitej formie, zdjął wreszcie kask chroniący głowę po ciężkiej kontuzji, a który mocno ograniczał mu jesienią pole działania. Z nim w składzie krakowianie wiosną zdobyli już w 7 meczach 16 punktów.
- Nie uważam, żeby jego brak poważnie ograniczał szanse „Pasów” na zwycięstwo – mówi były trener krakowian Robert Podoliński. - Miro to oczywiście ważna postać zespołu, ale patrząc na to, jak się prezentuje Cracovia, to nie przeceniałbym jego braku. Są Krzysztof Piątek, Michał Helik, groźni przy stałych fragmentach gry. Krakowianie będą osłabieni, ale nie wiem, czy aż tak bardzo, by o ten wynik w Niecieczy drżeć. Cracovia jedzie pewna siebie, podbudowana dobrymi wynikami i niezłą grą.
Opinii Podolińskiego wtóruje wypowiedź Macieja Murawskiego, eksperta stacji Canal Plus: - Covilo to piłkarz, który ma duży wpływ na grę Cracovii, szczególnie teraz, gdy jest bez kasku. Myślę, że „Pasy” są w tak dobrej formie, że jego brak nie spowoduje perturbacji i to krakowianie są wyraźnym faworytem tej konfrontacji.
W linii z Covilo wiosną gra Milan Dimun. Teraz partnerem Słowaka będzie albo Damian Dąbrowski, albo Szymon Drewniak. Piłkarze o innej charakterystyce niż Covilo, stworzeni do bardziej kombinacyjnej gry. Dąbrowski zagrał już po kontuzji, z kolei Drewniak od miesiąca nie gra, ale wyleczył już uraz.
- Dimun bardzo dobrze pracuje w defensywie i jego osoba wystarczy na zabezpieczenie – twierdzi Murawski. - Jeśli Dąbrowski jest już w dobrej formie i zagra za Covilo, to jeśli chodzi o utrzymanie się przy piłce, może ta zamiana wyjść na korzyść Cracovii. Walki w powietrzu i w środkowej strefie będzie z pewnością mniej, bo Dąbrowski nie jest tak skuteczny w rywalizacji o górne piłki jak Serb. Był taki moment w tym sezonie, że brak Covilo był bardzo widoczny, bo cały zespół funkcjonował gorzej. Teraz drużyna jest pewna siebie, to nawet brak lidera ma mniejszy wpływ negatywny na to, gdy nie idzie, łatwiej to będzie zamaskować. Zawodnicy będą podejmować większe ryzyko, nie będą się chować. Trener musi pilnować, by nie poczuli się zbyt pewni siebie, ale może nieobecność wiodącego piłkarza spowoduje, że koncentracja będzie na najwyższym poziomie.
- Proszę zauważyć, że Miro pod nieobecność „Dąbka” wziął się za rozgrywanie piłki – mówi Podoliński. - Na pewno na Dąbrowskiego trener bardzo czeka, bo to jest piłkarz, który daje ogromny spokój w środku pola. Natomiast Drewniak to taki zawodnik trochę w stylu Góralskiego. Zarówno on jak i Dąbrowski są w stanie na pewno nie zepsuć gry. Gdy ja prowadziłem Cracovię, to zespół był bardziej uzależniony od Covilo i jego brak powodował większe perturbacje.
Na pewno może brakować „Pasom” Covilo jeśli chodzi o aspekt mentalny. Kapitan Cracovii to bez wątpienia przywódca, walczak. W meczu „na styku” bardzo by się przydał.
- Tak, ale większy problem będą mieć gospodarze. Niecieczanie słabo bronią – mówi Podoliński. - Przy tej formie obrony, niezależnie od tego czy jest Covilo, czy nie, będą mieli kłopoty.
- Covilo z reguły jest pieczołowicie pilnowany – zauważa Murawski. - Cracovia ma jednak wielu wysokich piłkarzy, dobrze grających głową dlatego będzie ciągle niebezpieczna, choć z Covilo byłaby trudniejszym rywalem.
A gra obronna „Pasów”? Z pewnością ucierpi, ale przy koncentracji drużyny nie powinno to być kluczowe.
- Z pracą w obronie Cracovia radzi sobie świetnie - analizuje Podoliński. - Cały zespół gra i broni, to jest siła zespołu, a nie tylko Miro.
#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
