18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Naukowiec, społecznik, niedoszły polityk. Prof. Kazimierz Flaga ma 75 lat

PAWEŁ STACHNIK
Prof. Kazimierz Flaga FOT. ARCHIWUM
Prof. Kazimierz Flaga FOT. ARCHIWUM
Gdyby pokusić się o próbę zestawienia życiowych zajęć prof. Kazimierza Flagi, lista byłaby bardzo długa. Jest bowiem wybitnym naukowcem, inżynierem i projektantem, autorem ponad 300 prac naukowych, prezesem pomagającej dzieciom fundacji "Prometeusz", doktorem honoris causa Politechniki Krakowskiej i byłym rektorem tej uczelni.

Prof. Kazimierz Flaga FOT. ARCHIWUM

PORTRET. Znany jest jako jeden z najwybitniejszych ekspertów w dziedzinie budowy mostów i tuneli. Organizuje wyprawy polegające na przejściu przez most, a także wejściu pod spód i obejrzeniu, w jaki sposób filary zostały przytwierdzone do gruntu lub zanurzone w wodzie.

A to przecież tylko część jego dokonań. 23 stycznia ten wybitny krakowski uczony skończył 75 lat.

Kazimierz Flaga urodził się 23 stycznia 1939 r. w podkrakowskich Sułkowicach. Tam razem z rodziną przeżył okupację, hitlerowską pacyfikację miasta i przejście frontu w styczniu 1945 r. Z tego ostatniego zapamiętał kilkudniowy ostrzał artyleryjski, wybite szyby w oknach i zwłoki żołnierzy w okolicznych okopach. Po zakończeniu wojny zaczął uczęszczać do miejscowej szkoły podstawowej.

Z nauką nie miał problemów, a szczególne sukcesy odnosił w sporcie. - Mimo że byłem wówczas jednym z najniższych w klasie, miałem rekord szkoły w skoku w dal - 4,60 m i w skoku wzwyż - 1,35 m. A przede wszystkim założyłem własny Klub Sportowy "Biegacz", w którym okoliczni chłopcy mogli się wyżywać w różnych konkurencjach sportowych, zwłaszcza lekkoatletycznych - wspominał profesor na niedawnej uroczystej sesji z okazji swoich urodzin.

Jako że rodzina była liczna (młody Kazimierz miał czworo rodzeństwa), ojciec zdecydował, że po szkole dzieci muszą mieć już zawód, aby mogły same się utrzymywać. Dlatego jako kontynuacja edukacji Kazimierza w grę wchodziło tylko technikum.

Wybrał istniejące wtedy w Krakowie Technikum Budowlane Ministerstwa Budownictwa Przemysłowego, zorganizowane na bazie zasłużonej Krakowskiej Szkoły Przemysłowej. Uczyli go tam profesorowie z przedwojenną inżynierską praktyką, a także wytrawni poloniści i matematycy. Tam po raz kolejny młody Kazimierz potwierdził swój talent do nauki: na świadectwach z góry na dół miał piątki. Nie przekonało to jednak ojca do wyrażenia zgody, by syn zamiast do pracy poszedł na studia. Dopiero po trzech rozmowach z opiekunem klasy ojciec ustąpił, a Kazimierz mógł rozpocząć wymarzoną naukę na Politechnice Krakowskiej.

2704 tygodnie na uczelni

Studia zaczął w 1956 r. i od tego momentu całe swoje życie naukowe, dydaktyczne i zawodowe związał z tą uczelnią. Naukę ukończył w terminie, ze średnią 4,85.

- Na 54 egzaminy tylko cztery zdałem na czwórkę - wspominał. Na politechnice doktoryzował się w 1967 r., a w 1971 r. - zaledwie w wieku 32 lat - obronił habilitację. Profesorem nadzwyczajnym został w 1984 r., a osiem lat później profesorem zwyczajnym. Na uczelni od samego początku pełnił rozmaite funkcje: prezesa Rady Zakładowej ZNP, kierownika Studium Podyplomowego, przewodniczącego Rady ds. Młodzieży.

Jako wiceprzewodniczący Rady Uczelnianej ZSP wymyślił słynny, odbywający się do dziś Rajd Politechniki Krakowskiej (w tym roku przypada 51. edycja), który niezmiennie cieszy się ogromną popularnością, o czym świadczy jego frekwencja, regularnie sięgająca kilku tysięcy uczestników.

Prof. Flaga kierował też Katedrą Budowy Mostów i Tuneli oraz Instytutem Materiałów i Konstrukcji Budowlanych. A ukoronowaniem jego kariery na uczelni było wybranie go na stanowisko rektora (na dwie kadencje, 1996-2002). W pamięci podwładnych zapisał się jako dobry gospodarz i organizator, a pracownicy politechniki do dziś pokazują zapoczątkowane przez niego inwestycje.
Równie dobrze jak w zarządzaniu jubilat radził sobie w pracy naukowej. Obecny rektor Politechniki Krakowskiej i wychowanek prof. Flagi, prof. Kazimierz Furtak, obliczył, że jubilat spędził na uczelni 52 lata pracy, czyli 624 miesiące i 2704 tygodnie. - Oznacza to, że publikacja z nazwiskiem Kazimierz Flaga ukazywała się przeciętnie co drugi miesiąc, a co trzy miesiące wygłaszał referat.

Profesor średnio co około dwa miesiące wykonywał ekspertyzę, co siedem miesięcy projekt, a co sześć tygodni opinię. W sumie ponad 1600 (dokładnie 1604) większych i mniejszych prac. - Oznacza to 1,7 tygodnia na jedną pracę, albo inaczej 2,6 prace w ciągu miesiąca - mówił rektor podczas wspomnianej sesji jubileuszowej.

Profesor znany jest też jako jeden z najwybitniejszych polskich ekspertów w dziedzinie budowy mostów i tuneli. Uczestniczył we wznoszeniu m.in. mostu i wiaduktu im. ks. Józefa Poniatowskiego w Warszawie, mostu autostradowego przez Wisłę w Grabowcu koło Torunia, mostu kolejowego przez Wisłę w Krakowie i krakowskiego mostu Kotlarskiego.

Wszystkie mosty świata

Z inicjatywy profesora co roku z Politechniki Krakowskiej wyruszają słynne wyprawy mostowe. Biorą w nich udział naukowcy, projektanci i wykonawcy mostów, osoby pracujące w nadzorze mostownictwa i oczywiście studenci specjalności "Budowa mostów i tuneli" z PK.

Wyprawy, których celem są znane, ciekawe lub oryginalne mosty i wiadukty, odwiedziły dotąd m.in. Francję, Hiszpanię, Portugalię, Węgry, Serbię, Bułgarię, Turcję, Grecję, Włochy, Słowenię, Chorwację, Austrię, Czechy. Dotarły też na inne kontynenty: do Chin, USA, Ameryki Południowej, Australii, Nowej Zelandii, Wietnamu i Tajlandii.

- Profesor ma fenomenalną pamięć. Na wyprawach podaje nie tylko nazwisko projektanta mostu, datę jego wzniesienia czy budowniczego, ale także długość, wysokość, rozpiętość przęseł i inne dane techniczne. I to w odniesieniu do obiektów od starożytności do współczesności - mówi Jan Zych, znany krakowski fotografik i wieloletni uczestnik wypraw.

- "Zaliczenie" mostu polega na obejrzeniu go, przejściu lub przejechaniu, a także - co nie zawsze jest łatwe - wejściu pod spód i obejrzeniu, w jaki sposób filary lub podpory zostały technicznie przytwierdzone do gruntu lub zanurzone w wodzie - dodaje Zych.

Podczas wypraw prof. Flaga zawsze fotografuje, a prócz obiektów mostowych interesują go też zabytki i dzieła sztuki. Po każdej wyprawie jej fotograficzne owoce w postaci zdjęć autorstwa Jana Zycha i profesora oglądać można w Galerii "Gil" Politechniki Krakowskiej.

- Profesor na nasze wyprawy wybiera takie trasy, jakich nie zapewniłoby żadne biuro turystyczne. Ja sam nigdy bym nie trafił w takie miejsca, gdyby nie on. Na dziesiątej, europejskiej wyprawie obejrzeliśmy np. budowę wieloprzęsłowego mostu przez Zatokę Koryncką w Grecji. Innym razem zobaczyliśmy most na Drinie, o którym noblista Ivo Andrić napisał znaną książkę. Ostatnio zaś odwiedziliśmy Zaleszczyki i most na Dniestrze stojący w miejscu słynnego mostu granicznego z czasów przedwojennych. W lipcu tego roku pojedziemy natomiast do Gruzji i Armenii. Dodam jeszcze, że profesor prowadzi wyprawy ze znakomitą kondycją - opowiada Jan Zych.
Życiowe aktywności prof. Flagi nie ograniczają się do sfery zawodowej. Jest on bowiem członkiem Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa, należy do Bractwa Kurkowego w Krakowie, jest kawalerem Zakonu Rycerskiego Grobu Bożego w Jerozolimie, przewodniczącym Zarządu Fundacji "Prometeusz" i członkiem Związku Podhalan. Od czasu do czasu udziela się też w polityce, kandydował na stanowisko prezydenta Krakowa z prawicowego komitetu wyborczego "Samorządna Polska".

- Znam prof. Flagę od wielu lat. Ale najlepsze poznanie postawy i charakteru człowieka następuje w sytuacjach trudnych. Było takich sytuacji wiele, a ja przypomnę jedną: pojawienie się w jego życiu choroby i idące za tym ciężkie operacje. Profesor miał jednak ufność w Bogu, że jeśli przyjdzie mu pozostać na tym świecie, to trzeba nadal dociekliwości w zadawaniu pytań i uczciwości w poszukiwaniu na nie odpowiedzi. I temu był wierny w wielu sytuacjach, przed jakimi stawał - mówi prof. Janusz Kawecki z Politechniki Krakowskiej, wieloletni współpracownik jubilata, autor laudacji wygłoszonej podczas uroczystości nadania prof. Fladze tytułu doktora honoris causa PK w 2011 r.

75. urodziny prof. Kazimierza Flagi Politechnika Krakowska uczciła specjalną sesją naukową, podczas której laudację wygłosił prof. Wojciech Radomski. Profesor został też uhonorowany medalem królewskim przyznanym mu przez krakowskie Bractwo Kurkowe.

pawel.stachnik@dziennik.krakow.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski