18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Naukowiec, który zachęca, by pytać "dlaczego?"

Rozmawiał Marcin Warszawski
Prof. Ryszard Tadeusiewicz z Akademii Górniczo- Hutniczej, zdobywca tytułu "Popularyzator Nauki 2013".
Prof. Ryszard Tadeusiewicz z Akademii Górniczo- Hutniczej, zdobywca tytułu "Popularyzator Nauki 2013". Fot. Anna Kaczmarz

– Trudno dziś być naukowcem?

– Przyznam, że to trochę cygański żywot. Jestem w ciągłych rozjazdach. Konferencje, udziały w różnych komisjach, obrony doktorskie, kolokwia habilitacyjne – to zmusza do ciągłych podróży. A ja ich nie lubię...

– Nie spędza Pan większości czasu w laboratorium?

– Taki obraz naukowca to anachronizm. Dziś prawdziwy uczony nie jest zamknięty w pracowni badawczej albo sali wykładowej. Wiedzą trzeba się dzielić. Brać udział w wykładach otwartych, konferencjach, spotkaniach, wywiadach i co ważne, ciągle się dokształcać. Wraz z rozwojem wiele dziedzin nauki od naukowców wymaga się coraz więcej. W siłę rośnie konkurencja, na naukowym szczycie nie jest więc łatwo się utrzymać.

– Panu się to udaje.

– Pewnie nikt w to nie uwierzy, ale rozpoczynając studia na AGH, byłem raczej humanistą z zacięciem technicznym. Zacząłem się uczyć na poważnie tylko dlatego, że bałem się wyrzucenia ze studiów. Teraz wiem, że nie powinniśmy nigdy mówić, że nauki ścisłe nie są dla humanistów – i odwrotnie. W dzisiejszym świecie technika jest nierozerwalna z naszym życiem i pracą, także humanistów. I odwrotnie: nie można być dobrym technikiem, jeśli nie dąży się do poznania potrzeb ludzi, a te poznaje się poprzez nauki humanistyczne. Zresztą generalnie nie ma wiedzy zbytecznej, niezależnie od tego, czy jest to wiedza techniczna czy humanistyczna. Jedynym problemem jest to, w jaki sposób tę wiedzę przekazać, by zainteresować drugiego człowieka.

– Panu jako Mistrzowi Mowy Polskiej jest pewnie łatwiej zainteresować studentów?

– Sztuka poprawnego posługiwania się językiem to dla mnie kwestia szacunku do polszczyzny oraz patriotyzmu, choć rzeczywiście krasomówstwo pomaga przekazywać wiedzę.

– Ale Pana z zaciekawieniem słuchają nawet najmłodsi w ramach Uniwersytetu Dzieci.

– Dzieci są niezwykle ciekawe świata i z tego powodu nieustannie zadają pytania „dlaczego?”. U większości dorosłych ta ciekawość, niestety, zanika. Wszyscy chętnie korzystają z urządzeń, które powstały jako efekt badań naukowych, bo ułatwiają życie, ale na wysiłek umysłowy potrzebny do zgłębienia ich budowy i próby odpowiedzi, jak działają, stać nielicznych. Dzieci dopytują na przykład, dlaczego samolot lata, albo w lodówce jest zimno. Rodzice na takie pytania z reguły nie potrafią odpowiedzieć, bo sami się tym nie zainteresowali.

– Tytuł „Popularyzatora nauki 2013” to ważne wyróżnienie?

– Przyznam, że po 40 latach kariery naukowej i z 12 doktoratami honorowymi różnych uczelni na koncie, ta nagroda jest dla mnie jedną z najważniejszych. Doceniono bowiem moje starania nie tylko w zakresie prowadzenie badań, ale dzielenia się zdobytą wiedzą z innymi. I to mnie cieszy!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski