Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasza ruletka. Eksperymenty Jerzego Brzęczka

Krzysztof Kawa
Jerzy Brzęczek eksperymentuje na całego, już nawet w temacie opaski kapitańskiej. Na mecz z Portugalią trafiła ona na rękaw Kamila Grosickiego.

Niezależnie od tego, czy selekcjoner postanowił zagrać w ruletkę i padło akurat na numer „Grosika”, czy też znalazł inny klucz, bezdyskusyjnym pozostaje fakt, że jeśli miał zamiar wprowadzić do kadry więcej luzu i elementu zabawy w rytm disco polo, to nie mógł trafić lepiej.

Niestety „tak zakochać, zakochać się można tylko raz”, więc od następnego spotkania opaska wraca do Roberta Lewandowskiego. Kapitan był nieobecny w Guimaraes, lecz jeśli ktoś uzna, że kadra świetnie sobie bez niego poradziła, to znaczy, że oglądał mecz po niejednym głębszym.

Remis nawet z rezerwową Portugalią jest wyczynem i nikt go Brzęczkowi nie odbiera. Gdy jednak po czerwonej kartce dla jednego z rywali siły przestały być wyrównane, po szanującej się drużynie oczekiwaliśmy chociaż próby skorzystania z daru niebios.

We wtorek nic takiego nie nastąpiło, ba, nasza kadra zachowywała się tak, jakby to ona grała w osłabieniu. Biegający wzdłuż linii selekcjoner miał wypisany strach na twarzy, więc nawet jeśli któryś z piłkarzy nabrał ochoty na szarżę, to po spojrzeniu w kierunku ławki szybko mu to przechodziło.

Pierwsza edycja Ligi Narodów dobiegła końca, ale to nie znaczy, że - mimo spadku do dywizji B - nie możemy być jej beneficjentami. Oto bowiem pomysłodawca z UEFA pozostawił furtkę dla tych drużyn, którym nie powiedzie się w eliminacjach do Euro 2020.

Nie miejsce tu, by wyjaśniać zasady awansu, niemniej warto zauważyć, że gdyby Polsce powinęła się noga w kwalifikacjach, najprawdopodobniej będzie mogła, jako zespół z 10. miejsca Ligi Narodów, wystąpić w barażu dla outsiderów. Napisaliśmy „najprawdopodobniej”, gdyż szansa zależy odwyników wyprzedzających nas dziewięciu drużyn.

Zawiłości regulaminowe są na tyle duże, że gubią się w nich nawet piłkarze. „Lewy” wprost przyznał, że nie bardzo rozumie, o co w tym wszystkim chodzi, więc można domniemywać, iż tę niewiedzę przekazał koledze wraz z opaską. Zresztą słusznie nie zawracano głowy „Grosikowi”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski